Arachamia uważa, że Ukraina powinna walczyć o odszkodowania w sprawie Nord Stream 2
„Naszym głównym celem oczywiście było zatrzymanie, ale zrozumieliśmy, że jest to bardzo trudne do zrobienia, ponieważ każdy kraj dba o swoje interesy. Oczywiście sprawa Nord Stream nie jest już sprawą tylko Niemiec. Faktycznie, żaden kraj na świecie nie odmówiłby możliwości podłączenia rurociągu bezpośrednio przez siebie i mieć wpływy geopolityczne i duże finanse. Ale to nie znaczy, że musimy siedzieć i patrzeć. Minimalny program to targowanie się o mechanizmy kompensacyjne dla Ukrainy” - powiedział Arachamia.
Według niego „nie da się tego zrobić podczas jednej wizyty, to skomplikowana sprawa”.
„Na przykład jako lider grupy przyjaźni ukraińsko-amerykańskiej odbyłem w Zoomie 70 spotkań z senatorami i kongresmenami w ciągu ostatnich dwóch i pół miesiąca, wyjaśniając im konkretnie, dlaczego jest to dla nas bardzo bolesne, co tracimy z punktu widzenia ekonomii i geopolityki. Departament Stanu USA podjął decyzję, ale istnieją inicjatywy legislacyjne, które mogą ją zablokować” – wyjaśnił Arachamia.
Podczas rozmów w Waszyngtonie prezydent USA Joe Biden i kanclerz Niemiec Angela Merkel podobno wymienili poglądy na temat projektu gazociągu Nord Stream-2.
Według Bidena, zgodzili się z Merkel, że Moskwie nie należy pozwolić na wykorzystywanie energii do wywierania presji na sąsiednie kraje. Merkel zauważyła, że Niemcy i Stany Zjednoczone mają różne poglądy na Nord Stream-2.
av