Krawczuk - Jak można osiągnąć pokój w Donbasie, z nikim nie rozmawiając?

Pierwszy Prezydent Ukrainy poinformował o tym na antenie stacji telewizyjnej „Ukraina 24” - donosi Ukrinform.

Przypomniał, że zwrócił się już do przedstawicieli ORDLO.

„Kiedy zaczęły się te wydarzenia, zwróciłem się do przywódców obwodów ługańskiego i donieckiego na jednym z kanałów telewizyjnych z prośbą: przygotujcie na piśmie propozycje, które chcecie mieć w tych obszarach - czy to specjalny status, autonomia, oznaki państwowości, piszcie dalej jakie kroki trzeba podjąć, aby pójść na kompromis. Nie otrzymałem żadnej odpowiedzi”.

Krawczuk zaznaczył, że aby rozwiązać problem, trzeba rozmawiać: „Jeśli chcemy coś osiągnąć, chcemy pokoju w Donbasie - jak możemy osiągnąć pokój bez rozmowy z nimi? Przyjdzie ONZ, OBWE, postawią swoich wojskowych, ubiorą białe hełmy i wszystko? To nie będzie tak”.

Polityk wyjaśnił, że nie chodzi mu o bezpośrednie rozmowy z liderami ORDLO.

„Są ludzie, którzy nie są związani, powiedzmy, sprawami czysto politycznymi, może naukowcy, może inni - zarówno po ich, jak i po naszej stronie trzeba zacząć rozmawiać na tym poziomie. Żeby nie wyglądało to od razu jak państwowy poziom. A kiedy oni napiszą mapę drogową i uzgodnią tę mapę z Kijowem i regionami, z których przyjechali, to można pomyśleć o wyższym poziomie spotkań, aby podjąć ostateczną decyzję, ale teraz chodzi o ustalenie dokładnych pozycji i kroków" - dodał Krawczuk.

Podkreślił, że jest gotów rozmawiać z każdym, ale nigdy nie podpisze dokumentów, które szkodzą Ukrainie.

„Ultra-patrioci, którzy krytykują mnie za rozmowę z kimś, podpisali już Porozumienia mińskie, w których nadal nie możemy zająć precyzyjnego i jasnego stanowiska” - powiedział pierwszy prezydent.

Przypomnijmy, 30 lipca prezydent Wołodymyr Zełenski powołał Leonida Krawczuka na stanowisko szefa ukraińskiej delegacji Trójstronnej Grupy Kontaktowej ds. pokojowego uregulowania sytuacji w obwodach donieckim i ługańskim.

av