Klimkin powiedział, jaka powinna być międzynarodowa misja w Donbasie

Opisał, jak to może wyglądać w komentarzu dla Ukrinform.

„Uważam, że misja pokojowa z tysiącami żołnierzy jest nierealna. Potrzebujemy skutecznej międzynarodowej misji cywilnej ... Popieram pomysł umieszczenia tam misji UE” - powiedział dyplomata.

Klimkin uważa za celowe, aby taka misja była cywilna, ale składała się z elementów wojskowych i policyjnych. Będzie „zarządzała” całym procesem - zarówno bezpieczeństwem, jak i przygotowaniami do wyborów, jeśli takie będą, zorganizuje zarówno rozbrojenie, jak i kontrolę ciężkiej broni, a także kontrolę granicy.

Misja musi posiadać element policyjny w celu odświeżenia lokalnej policji. Klimkin uważa, że ​​rolę takiego elementu policji mogłaby odegrać na przykład francuska żandarmeria, która ma odpowiednie doświadczenie w innych misjach.

Oczywiście, według byłego Ministra Spraw Zagranicznych, musi być także część doradców wojskowych.

Klimkin jest przekonany, że gdyby można to było wynegocjować podczas zbliżającego się spotkania w formacie normandzkim, „byłby to absolutnie najlepszy wynik albo szczytu albo czegokolwiek, co by się potem wydarzyło”. Ale dokumenty jakie się omawia przed spotkaniem nie sugerują, że coś zmierza w tym kierunku.

Pawło Klimkin zauważył również, że „od samego początku było jasne, że porozumienia z Mińska nie mogą być wypełnione”. Podkreślił, że problemem nie jest to, że Ukraina nie zamierza ich wdrożyć, ale że muszą opracować plan, mapę drogową, aby zrozumieć, kto, co, po co i na co daje gwarancje.

„Do tej pory Rosja bardzo aktywnie stawiała temu opór” - powiedział były minister.

Przypomnijmy, były minister spraw zagranicznych Pawło Klimkin przebywa w Berlinie w dniach 20–21 listopada. Uczestniczył w konferencji „Ukraina po wyborach prezydenckich i parlamentarnych: nowy rząd - nowe możliwości”, a także odbywał spotkania w niemieckim MSZ i fundacjach.

av