Gazprom „wypompował” od Europejczyków 6 mld euro w ciągu trzech miesięcy dzięki Nord Stream 2 - Jaceniuk
Poinformował o tym były premier Ukrainy, lider partii Front Ludowy Arsenij Jaceniuk na antenie telewizji Ukraina 24, donosi Ukrinform, powołując się na służbę prasową partii.
Jaceniuk przypomniał, że w 2014 roku zaproponował uchwalenie Ustawy, która zezwalała na przekazanie 49% udziałów ukraińskiego systemu przesyłu gazu pod zarząd partnerów z Europy lub Stanów Zjednoczonych: „Niestety, mimo że Ustawa została uchwalona, nigdy nie została wdrożona w życie. Gdyby Europejczycy lub Amerykanie kontrolowali 49% ukraińskiego systemu przesyłowego gazu, żaden z nich nie pozwoliłby na Nord Stream 2”.
Zaznaczył też, że Ukraina, Polska i Słowacja są głównymi przegranymi w Nord Stream 2 z powodu tranzytu. Jednocześnie Europa już przegrywa: „Z powodu Nord Stream 2 i manipulacji rosyjskiego Gazpromu cena gazu wzrosła z 200 do prawie 600 dolarów w ciągu ostatnich trzech miesięcy”.
Według ukraińskiego operatora systemu przesyłu gazu, Gazprom zarobił na tym 1,5 mld euro w ciągu zaledwie miesiąca. „W ciągu trzech miesięcy rosyjski Gazprom wypompował 6 miliardów dolarów z kieszeni niemieckich, polskich i wszystkich europejskich podatników. Macie kalkulator, czy go nie macie? Nie zwrcajcie uwagii na Ukrainę, ale pomyślcie o sobie?” - powiedział polityk.
Jaceniuk przypomniał, że zadeklarował bezsens podpisywania umowy z Federacją Rosyjską o tranzycie przez Naftohaz w 2019 roku: „Podpisanie dwustronnej umowy z Rosją do 2024 roku nie miało najmniejszego sensu. Trzeba było podpisać umowę trójstronną z Europą i to nie na pięć lat, ale na minimum 10-15 lat wtedy nie rozmawialibyśmy dziś o tym, jak bohatersko walczymy z Nord Stream”.
Zaznaczył, że potrzebne jest porozumienie „z gwarantowanymi minimalnymi ilościami przepompowywania, sankcjami finansowymi i rozpatrzeniem tej sprawy wyłącznie w Sztokholmie”.
Jak informowaliśmy, Nord Stream 2 to rosyjski gazociąg budowany z pominięciem obszaru Ukrainy. Układany jest na dnie Morza Bałtyckiego od Rosji do Niemiec. Jedynym udziałowcem projektu jest Gazprom.
W ostatnim czasie Niemcy i Stany Zjednoczone osiągnęły porozumienie, zgodnie z którym Ameryka nie będzie opierać się zakończeniu budowy gazociągu, a Niemcy zobowiązują się do zastosowania sankcji w przypadku rosyjskiej agresji na Ukrainę, a także pomocy Ukrainie w jej transformacji energetycznej.
prs