Polska oczekuje, że Zełenski zniesie moratorium na ekshumacje na Ukrainie
Zostało to ogłoszone w Senacie RP przez szefa Instytutu Pamięci Narodowej (IPN), Jarosława Szarka, informuje korespondent Ukrinformu.
„Teraz zobaczymy, jaka będzie odpowiedź, prawdziwa odpowiedź od państwa ukraińskiego ... Teraz nasze możliwości (przeprowadzania ekshumacji - red.) są zablokowane. Jeśli to się zmieni, to jutro nasi specjaliści mogą udać się w te miejsca”, podkreślił Szarek.
Zwrócił uwagę na słowa prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego o gotowości Kijowa do zniesienia tzw. moratorium na prace poszukiwawczo -ekshumacyjne przez stronę polską.
Według niego decyzja leży teraz w gestii władz ukraińskich. Przypomniał, że w maju 2018 r. IPN wysłał do Kijowa listę 12-14 miejsc, w których strona polska chciała prowadzić prace poszukiwawczo - ekshumacyjne.
Szarek podkreślił, że miejsca te dotyczą nie tylko okresu tragedii na Wołyniu, ale także innych okresów historycznych: pierwszej wojny światowej, wojny polsko-bolszewickiej z lat 1920, 1939 i 1944–1945.
Szef IPN zauważył, że wcześniej strona ukraińska również zadeklarowała zniesienie moratorium, ale tego nie zrobiła.
Jak informowaliśmy, strona ukraińska zawiesiła prace poszukiwawczo - ekshumacyjne, prowadzone przez stronę polską na Ukrainie w związku ze zniszczeniem pomnika UPA w Gruszowiczach w południowej Polsce. W latach 2014-2017 na pograniczu polsko-ukraińskim jeszcze kilka miejsc pamięci Ukraińców zostało zniszczonych przez chuliganów lub zbezczeszczonych.
Podczas spotkania w Warszawie 31 sierpnia z polskim przywódcą Andrzejem Dudą prezydent Wołodymyr Zełenski wystąpił z inicjatywą anulowania decyzji o zawieszeniu prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych, prowadzonych przez stronę polską na Ukrainie, ale strona polska powinna również uporządkować ukraińskie miejsca pamięci w Polsce. Jednocześnie Zełenski zaproponował także utworzenie wspólnego ukraińskiego kopca pamięci na granicy ukraińsko-polskiej.