
Hawryluk: Około 70% broni i sprzętu wojskowego na polu walki to pomoc międzynarodowa
Oświadczył o tym w wywiadzie dla Ukrinform pierwszy zastępca ministra obrony Ukrainy, generał porucznik Iwan Hawryluk, odpowiadając na pytanie, jaki procent zapotrzebowania Ukrainy na sprzęt wojskowy otrzymano od partnerów międzynarodowych.
„Istnieje koncepcja całkowitej konieczności prowadzenia działań bojowych o maksymalnej intensywności. Istnieje pojęcie minimalnej niezbędnej potrzeby przeprowadzenia np. działań obronnych. Potrzeba w pełni nie została zaspokojona. Około 70 procent środków wykorzystanych na polu bitwy przez Siły Obronne stanowiła międzynarodowa pomoc wojskowa. „A teraz potrzebujemy pomocy od naszych partnerów, zwłaszcza w zakresie dostaw tych rodzajów broni, których sami nie produkujemy lub produkujemy w niewystarczających ilościach” – powiedział Hawryluk, dodając, że chodzi przede wszystkim o systemy obrony powietrznej, ciężkie pojazdy opancerzone, amunicję artyleryjską kalibrów NATO itp.
Jednocześnie zauważył, że ukraińscy producenci broni i sprzętu zwiększają obecnie wolumen produkcji i opanowują produkcję nowych modeli broni i sprzętu.
„Zamówienia publiczne coraz bardziej koncentrują się na producentach krajowych. Przykładowo, w ubiegłym roku prawie 2/3 kontraktów na zakup sprzętu wojskowego dla Sił Zbrojnych Ukrainy zostało zawartych z ukraińskimi producentami broni. „Udało nam się zmniejszyć zależność od importu, na przykład specjalnego sprzętu opancerzonego, a Ukraina zbliża się do samowystarczalności w produkcji dronów” – podkreślił Hawryluk.
Szczególnie zwrócił uwagę na produkcję dronów dalekiego zasięgu i podkreślił, że drony uderzeniowe dalekiego zasięgu stały się dziś pewnym następcą pocisków dalekiego zasięgu.
Jak podaje Ukrinform, w czwartek 6 lutego na Ukrainę przybyły pierwsze francuskie myśliwce Mirage 2000 z ukraińskimi pilotami na pokładzie, którzy przeszli kilkumiesięczne szkolenie we Francji. Ponadto Ukraina otrzymała również samoloty F-16 od Królestwa Niderlandów.