
Duda: Nie chcę prosić Putina, żeby zasiadł do stołu negocjacyjnego, musimy go zmusić, żeby sam o to poprosił
O tym oświadczył Prezydent RP Andrzej Duda podczas ukraińskiego śniadania w Davos, zorganizowanego przez Fundację Wiktora Pinczuka, przekazuje korespondent Ukrinform.
Duda zauważył, że nie każda decyzja o zakończeniu wojny będzie odpowiadać słusznym interesom Ukrainy, Polski i krajów Europy Środkowej, zwłaszcza tych, które przez wiele lat znajdowały się w sowieckiej strefie wpływów.
W tym kontekście polski prezydent zauważył, że doradcy Putina w dalszym ciągu twierdzą, że jest to strefa rosyjskich wpływów i że Rosja ma prawo mieć wpływy w tej części UE, a imperialne ambicje rosyjskiej elity są obecnie „absolutnie oczywiste.”
Zdaniem Dudy konieczne jest podjęcie decyzji o zakończeniu wojny, co zagwarantuje suwerenność i niezależność Ukrainy oraz zmusi Rosję do ponownego przestrzegania prawa międzynarodowego.
„Jeśli zadamy pytanie, jak pobudzić Władimira Putina do zasiadania do stołu do negocjacji pokojowych, odpowiedź powinna być następująca: powinniśmy zastosować takie środki, aby zmusić Putina do poproszenia o pokój i pokojowe negocjacje. Nie chcę prosić Putina, żeby zasiadł do stołu negocjacyjnego, chcę, żeby to on poprosił nas, abyśmy zasiedli do stołu negocjacyjnego, jak zakończyć tę wojnę i rozwiązać istniejące problemy” – powiedział polski prezydent.
Dodał, że zgadza się z punktem widzenia Sekretarza Generalnego NATO Marka Rutte, że wojna Rosji z Ukrainą nie jest konfliktem regionalnym, ale globalnym i aby ją zakończyć potrzebne jest globalne rozwiązanie.
Jak podaje Ukrinform, Prezydent RP Andrzej Duda podkreślił, że Ukraina powinna być obowiązkowym uczestnikiem wszelkich negocjacji pokojowych z Rosją i zaproponował włączenie Polski w takie negocjacje jako kraju, który konsekwentnie wspiera niepodległość i suwerenność Ukrainy.