
We Wrocławiu odbył się wiec solidarności z ukraińskimi jeńcami wojennymi
Jak podaje Ukrinform, Konsulat Generalny we Wrocławiu poinformował o tym na swojej stronie na Facebooku .
W swoim przemówieniu konsul generalny Jurij Tokar podkreślił, że Federacja Rosyjska systematycznie łamie konwencje genewskie, gwarantujące ochronę jeńców wojennych.
„Zamiast przestrzegania prawa międzynarodowego – tortury, głód, izolacja, znęcanie się psychiczne i fizyczne. Zamiast wymiany „wszystko za wszystko” – selektywność, milczenie i śmiertelna niepewność. Więźniowie umierają z powodu bicia, strasznych tortur, braku opieki medycznej, znęcania się, przemocy. I to nie są odosobnione przypadki, to jest system” – powiedział.
Dyplomata dodał, że organizacje takie jak Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża nie mają wstępu do ośrodków detencyjnych, a setki ukraińskich żołnierzy oficjalnie uznaje się za zaginionych – ich nazwiska są ukrywane, a ich los utrzymywany jest w tajemnicy.
Państwowy Komitet ds. Dzieci uznał za znaczące, że czuwanie odbyło się w Dniu Dziecka – dniu, w którym głosy dzieci powinny być słyszane, a nie eksplozje. Według potwierdzonych danych rosyjska agresja pochłonęła już życie co najmniej 630 ukraińskich dzieci, około 2 tysięcy zostało rannych. Tylko w kwietniu tego roku – 19 zginęło, dziesiątki zostały okaleczone.
„Tysiące dzieci na Ukrainie codziennie czekają na swoich ojców i matki z niewoli. Czekają – i nie mamy prawa milczeć” – podkreślił Konsulat Generalny.
Po przemówieniach organizatorów, przedstawicieli społeczeństwa i rodzin więźniów, uczestnicy mieli okazję zabrać głos przed „otwartym mikrofonem” – opowiedzieć swoje historie, podzielić się swoim bólem i powiedzieć, co leży im na sercu.
Przypomnijmy, że w Dniu Kijowa, 25 maja, w Warszawie odbył się pierwszy charytatywny bieg „Bieg pod Kasztanami”, zorganizowany przez Ambasadę Ukrainy w Rzeczypospolitej Polskiej wspólnie ze Studenckim Kołem Naukowym na rzecz Odbudowy Ukrainy.