Putin chce zniszczyć UE za sprawą swojej „piątej kolumny” – Tusk
Poinformował o tym prezes Rady Ministrów RP Donald Tusk w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” , podaje Ukrinform.
Jak zauważył Tusk, zmasowany atak rosyjskich dronów na terytorium Polski w nocy 10 września był „wrogim aktem, wręcz agresją”.
„Wojna, którą Rosja toczy z nami, jest o wiele bardziej skomplikowana niż ostatnio. Wielokrotnie poruszałem tę kwestię z naszymi zachodnimi partnerami. Kilka lat temu dotarcie do nich było bardzo trudne. Na szczęście teraz rozumieją, że nasza ocena, iż Rosja jest w pewnym sensie w stanie wojny z całym Zachodem, była słuszna” – powiedział szef polskiego rządu.
Zauważył, że w tym kontekście premier Węgier Viktor Orban robi zamieszanie, twierdząc, że Tusk chce wojny, ale jest przekonany, że wojna już trwa (w Europie - red.).
„W Polsce przejawia się to podpaleniami, atakami dronów, sytuacją na granicy z Białorusią – nielegalnym przerzutem migrantów i białoruskich służb specjalnych, a także coraz bardziej agresywnymi cyberatakami. Nie chcę wchodzić w szczegóły, ale nie mam wątpliwości, że ostatnie cyberataki na kilka różnych systemów cyfrowych, nie tylko BLIK, są wynikiem celowego, zaplanowanego sabotażu” – podkreślił Tusk.
Podkreślił, że takich akcji będzie „coraz więcej” w całej Europie.
„Ponieważ wojna, którą Putin wypowiedział Zachodowi, toczy się również w naszych społeczeństwach, gdzie rozwija się w najbardziej spektakularny sposób. Putin dysponuje narzędziami, by zniszczyć Unię Europejską jako organizację, ale także Europę jako zjawisko kulturowe. Tymi narzędziami jest rosyjska „piąta kolumna”, obecna w każdym kraju europejskim” – podkreślił polski premier.
Jak podaje Ukrinform, niedawno odnotowano atak DDoS na popularny w Polsce system płatności BLIK, a hakerzy wykradli również dane polskich klientów znanego biura podróży „Nova Itaka”.
Polskie wojsko zestrzeliło drony, które naruszyły polską przestrzeń powietrzną w nocy 10 września. Początkowo informowano, że w ciągu nocy w polską przestrzeń powietrzną wleciało łącznie 19 dronów. Trzy lub cztery drony zostały zestrzelone przez polskie F-16 i holenderskie F-35.
Polski premier Donald Tusk powiedział, że sojusznicy z NATO mają do czynienia z „prowokacją na dużą skalę” ze strony Moskwy.
Zdjęcie: Biuro Premiera