
Udane ataki na rosyjskie rafinerie dowodzą, że Ukraina zaczęła używać większej liczby dronów – prezydent
„Jeśli chodzi o rafinerie: mamy drony, potrafimy je produkować. Wszystko zależy od liczby dronów, które wykorzystujemy w ciągu doby. Myślę, że po ostatnich operacjach widać, że zaczęliśmy stosować ich więcej” – powiedział Zełenski podczas rozmowy z dziennikarzami.
Zaznaczył jednocześnie, że obecna liczba dronów nadal jest niewystarczająca. „Gdy tylko liczba dronów będzie porównywalna z rosyjską – oni to odczują w deficycie paliwa i w kolejkach na stacjach benzynowych. Już teraz coraz bardziej to widzimy. Trochę więcej dociera. Na dziś to wyłącznie kwestia finansowa” – podkreślił prezydent.
Według Zełenskiego produkcja dronów dalekiego zasięgu w Ukrainie osiągnęła poziom, na którym jedynym ograniczeniem pozostaje finansowanie.
W ostatnich tygodniach ataki ukraińskich dronów spowodowały zatrzymanie pracy co najmniej siedmiu rosyjskich rafinerii. Wśród nich znalazł się zakład koncernu Łukoil w Wołgogradzie, który wstrzymał przyjmowanie ropy i stał się trzecią dużą rafinerią w Rosji wyłączoną z eksploatacji.