Od początku rosyjskiej inwazji w stolicy zginęło ponad 110 osób – Witalij Kliczko

Od początku rosyjskiej inwazji ponad 20 budynków w stolicy zostało uszkodzonych i zginęło ponad 110 osób – powiedział mer Kijowa Witalij Kliczko na antenie programu „W gościnie u Gordona”, donosi korespondent Ukrinformu.

„Ponad 20 domów w Kijowie zostało zniszczonych, zginęło ponad 110 osób, zginęły dzieci (w wyniku działań federacji rosyjskiej – przyp. red.). Mieli też jakieś plany, ale bardzo trudno jest planować, gdy w każdej chwili rakieta może wlecieć do twojego domu i zniszczyć nie tylko twoje plany, ale także życie i życie twoich bliskich” – powiedział.

Kliczko wyraził opinię, że przyczyna tej wojny leży na powierzchni; to pragnienie Ukrainy, by stać się częścią rodziny europejskiej, być w UE, co zasadniczo nie pasuje do układu współrzędnych prezydenta federacji rosyjskiej, który widzi Ukrainę jako część imperium rosyjskiego.

„Nikogo nie atakujemy, my Ukraińcy zawsze byliśmy pokojowym narodem, pokojowym państwem i nigdy nikomu nie groziliśmy. A to, co obecnie dzieje się w federacji rosyjskiej - powrót do przeszłości, wielkimi krokami - kiedy zachodnie wiadomości można czytać tylko przez VPN, kiedy Internet jest ograniczony, kiedy dla jakiejś niezadowolenie można przesiedzieć w więzieniu kilka dni, a może i przesiedzieć kilka lat. Jeden do jednego, jak w Związku Radzieckim” – uważa szef stolicy.

Z kolei mówiąc o Putinie, Kliczko powiedział, że jego działania , które obecnie mają miejsce na Ukrainie, pokazują, że nie walczy za Ukraińców – walczy o terytoria, zabija Ukraińców.

„Nie potrzebuje Ukraińców, tylko terytoriów” – wyjaśnił mer Kijowa.

„A co do tego, jak długo to wszystko potrwa, niestety nie możemy odpowiedzieć. Choć odpowiedź jest oczywista, na podstawie takiego zachowania rosji - putin i federacja rosyjska szanują silnych. Będziemy silni, będziemy bronić kraju, pokażemy naszą wolę – odczepcie się. Będziemy słabi – ze słabymi niestety się nie liczy. Ale wiem jedno – że będziemy musieli walczyć i wiem, że wygramy” – powiedział Kliczko.

Wyraził też przekonanie, że Ukraina będzie prestiżowym krajem pod względem klimatu inwestycyjnego, krajem, który wywalczył sobie prawo do bycia krajem europejskim.

„Jestem pewien, że będziemy mieli mniej więcej taką samą sytuację jak w Korei Południowej, z punktu widzenia wielkiego rozwoju, zainteresowania, inwestycji i rozwoju gospodarczego” – podsumował Kliczko.

Jak donosi Ukrinform, 3 czerwca Kijowska Miejska Administracja Państwowa (KODA) ogłosiła, że w stolicy w ciągu 100 dni pełnej inwazji federacji rosyjskiej wróg odebrał życie 95 cywilnym mieszkańcom miasta, z których czworo było dziećmi.

av