Generał Waldemar Skrzypczak - były Dowódca Wojsk Lądowych Sił Zbrojnych RP
Ukraina musi uporać się z okupantami, zanim Rosja wyśle nowych zmobilizowanych
05.05.2022 15:03

Dzięki poparciu sojuszników Ukraina ma wszelkie szanse na pokonanie rosji na polu bitwy i wyzwolenie okupowanych terytoriów w niedalekiej przyszłości. I to nie władimir putin może decydować o tym, gdzie i jak zakończy się wojna, ale prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Taką opinię wyraził w wywiadzie dla Ukrinform polski ekspert wojskowy, były dowódca Sił Zbrojnych RP, były wiceminister obrony narodowej RP Waldemar Skrzypczak.

CZAS TERAZ GRA NA STRONIE UKRAINY, NALEŻY GO WYKORZYSTAĆ

- Panie generale, 9 maja Putin zorganizuje defiladę wojskową na Placu Czerwonym w Moskwie i prawdopodobnie ogłosi zwycięstwo w wojnie z Ukrainą. Czy rzeczywiście będzie miał coś do ogłoszenia?

- Rosyjska propaganda może ogłosić wszystko i nawet z porażki poniesionej na Ukrainie zrobić zwycięstwo. A rosjanie uwierzą putinowi. Jednak tak naprawdę rosja nie ma nic do zakomunikowania, bo przegrywa na Ukrainie. 9 maja Putin prawdopodobnie powie, że celem Kremla były terytoria, które udało im się przejąć podczas wojny na Ukrainie. I to ma być zwycięstwo, choć dla wszystkich wiadomo, że podczas tak zwanej operacji wojskowej na Ukrainie nie osiągnął żadnych celów.

Armia rosyjska nie ma sił na zajęcie dużych obszarów Ukrainy, gdyż armia ukraińska wzorcowo walczy z wrogiem.

Problem Putina polega na tym, że armia rosyjska nie ma już umiejętnych wojskowych. Może więc ogłosić częściową lub pełną mobilizację do wzmocnienia kontyngentu wojskowego, który już jest na Ukrainie.

Widocznie rosja obawia się, że Ukraina – otrzymując z Zachodu dużo sprzętu wojskowego i tworząc nowe jednostki wojskowe – zacznie stopniowo wypierać armię rosyjską. Czas teraz gra na stronie Ukrainy i należy to wykorzystać.

- Co da putinowi zapowiedź mobilizacji?

- Operacyjnie nic to nie da. Oni będą mogli trafić na front dopiero za kilka tygodni

rosjanie wierzą w rosyjską propagandę, więc nie wierzą, że rosja dokonuje ludobójstwa na Ukrainie. Problem w tym również, że przegrana wojna poważnie zachwiała pozycją putina. Zdaje on sobie sprawę, że jest za to odpowiedzialny i obawia się niepokojów społecznych spowodowanych sankcjami wobec rosji. Stają się one coraz bardziej zauważalne, sytuacja gospodarcza w rosji stopniowo się pogarsza. Niewykluczone, że Kreml rozpocznie ruchy mające na celu odsunięcie go od władzy i dalsze próby porozumienia z Zachodem, a być może także z Ukrainą.

- Jak ocenia Pan sytuację operacyjną na froncie?

- W tzw. łuku Donbasu Ukraińcy szykują rosjanom strategiczną pułapkę. Ukraińcy byli dobrze przygotowani do obrony na kierunku donbaskim, a rosjanie tam połamali już zęby i ponieśli znaczne straty. A tam jest skoncentrowana większość sił rosyjskich, co już nie wystarcza. W Donbasie wszystko zmierza do porażki sił rosyjskich - zatrzymają je.

Ukraińcy wycieńczają ich na tym kierunku, jednocześnie kontratakując na charkowskim i mykołajewskim. Wydaje mi się, że nowe jednostki ukraińskie będą w stanie rozbić rosjan na północ od Charkowa i na południe od Krzywego Rogu.

O LOSIE WOJNY MA DECYDOWAĆ NIE PUTIN, ALE ZEŁENSKI

- Teraz niezwykle trudna sytuacja jest w oblężonym Mariupolu, gdzie wciąż przebywa wielu cywilów i wojskowych. Ukraińskie wojsko prosi świat o ratowanie ludności cywilnej i ułatwienie bezpiecznego wycofania sił ukraińskich z zakładów Azowstal...

- To może zrobić tylko Turcja, tureckie statki. Rosjanie ich nie zaatakują. Do tej pory ten kraj nie odważył się na taki krok, chociaż powinien był to zrobić. Nie do końca wiadomo też, co się dzieje z lądowym korytarzem ewakuacyjnym z Mariupola, bo nie wszystkie autobusy bezpiecznie odjeżdżają, niektóre znikają po drodze. Ewidentnie rosjanie porywają kobiety i dzieci, wywożą je do rosji, w tym na Daleki Wschód.

- Ukraina otrzymuje bezprecedensowe wsparcie Zachodu, w szczególności ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Polski i wielu innych krajów. Czy uważa Pan, że ta pomoc jest teraz wystarczająca, czy może być bardziej znacząca?

- Ta pomoc będzie intensywna. Ale musimy działać i na innych frontach. W szczególności konieczne jest pozbawienie rosji sojuszników i zapewnienie jej całkowitej izolacji. Trzeba dołożyć wszelkich starań, aby odizolować na świecie rosję putina, a wtedy możemy spodziewać się obalenia rosyjskiego reżimu.

- Co może mieć decydujący wpływ na losy tej wojny, kiedy może się ona skończyć?

- Ona ma się skończyć wtedy, kiedy tak powie prezydent Zełenski.

- Co Pan ma na myśli?

- Teraz jest dobry czas, by Ukraina odzyskała to, co straciła. Teraz to nie putin ma decydować o losach wojny, ale prezydent Zełenski. Prezydent Ukrainy teraz wygrywa, więc musi ustalić, kiedy to się skończy. Chodzi mi o to, że Ukraina ma szansę wyzwolić wszystkie okupowane terytoria Donbasu, a kwestia Krymu powinna być później rozstrzygnięta na arenie międzynarodowej – być może z innym prezydentem Rosji.

Uważam też, że prorosyjskie Naddniestrze (Naddniestrzańska Republika Mołdawska – red.) powinno przestać istnieć. Trzeba stamtąd wyrzucić Rosjan.

- Kiedy wojna się skończy?

- Ukraina musi uporać się z armią rosyjską, zanim nowe zmobilizowane siły dotrą na front – to gdzieś cztery lub pięć tygodni, myślę, że do końca czerwca.

Jurij Banachewycz

Zdjęcia: Agencja Wyborcza, PAP i Agencja Gazeta

av

Przy cytowaniu i korzystaniu z jakichkolwiek materiałów w Internecie, dostępnych dla wyszukiwarek, obowiązkowy jest odnośnik na pierwszy akapit "ukrinform.pl", ponadto cytowanie tłumaczeń materiałów z mediów zagranicznych możliwe jest wyłącznie z odnośnikiem do strony ukrinform.pl oraz do strony internetowej zagranicznych mediów. Materiały oznaczone jako "Reklama" lub z oznaczeniem: "Materiał jest zamieszczany zgodnie z częścią 3 art. 9 ukraińskiej ustawy "O reklamie" nr 270/96-VR z dnia 3 lipca 1996 r. i ustawą Ukrainy "O mediach" nr 2849-IX z dnia 31 marca 2023 roku oraz na podstawie Umowy/faktury.

© 2015-2024 Ukrinform. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Projektowanie stron internetowych - Studio «Laconica»

Wyszukiwanie zaawansowaneUkryj wyszukiwanie zaawansowane
W przeciągu jakiego okresu:
-