Erin O'Toole, lider Partii Konserwatywnej Kanady i oficjalnej opozycji parlamentarnej
Ważne jest, aby zachować zdecydowane stanowisko wobec Rosji
25.11.2020 16:03

Pod koniec sierpnia 47-letnia Erin O'Toole został wybrana na nowego przywódcę Konserwatywnej Partii Kanady. Jako że jego partia była drugą co do wielkości w parlamencie federalnym, został także liderem oficjalnej opozycji i jednym z dwóch głównych kandydatów na posadę premiera w nadchodzących wyborach.

Ukrinform rozmawiał z O'Toole o Ukrainie, Rosji, sankcjach, reżimie wizowym i innych aspektach stosunków ukraińsko-kanadyjskich.

PODTRZYMUJEMY PRZEKAZANIE UKRAINIE BRONI

- Od kilku lat Ukraina nie jest jednym z priorytetów kanadyjskiej pomocy międzynarodowej. Czy wobec wyzwań stojących przed współczesną Ukrainą Kanada nie powinna zwracać większej uwagi na nasz kraj?

- Oczywiście! Z punktu widzenia Partii Konserwatywnej Ukraina jest bardzo ważnym sojusznikiem Kanady.

Niestety, za rządów Trudeau poziom współpracy w kwestii rosyjskiej spadł. Ukraina z pewnością będzie priorytetem dla konserwatywnego rządu, którym pokieruję.

- W 2017 roku Ukraina znalazła się na liście krajów, do których dozwolone są dostawy broni. Ten krok oficjalnie otworzył drzwi do handlu bronią między naszymi państwami. Jednak w przeciwieństwie do Stanów Zjednoczonych Kanada nie przekazała jej jeszcze Ukrainie. Czy zgadza się Pan z tą polityką rządu?

- To my walczyliśmy o wpisanie Ukrainy na tę listę. Przekazywanie„nieśmiercionośnej” pomocy wojskowej dla Ukrainy rozpoczęło się podczas poprzedniego konserwatywnego rządu Stephena Harpera (premiera Kanady w latach 2006-2015 - autor ). Naszym zamiarem było najpierw pokazanie Kanadyjczykom, że sprzęt wojskowy i pomoc były dostarczane dokładnie tam, gdzie było to potrzebne - do Donbasu. Potem mogliśmy przejść od obrony i „nieśmiercionośnej” do strategicznej „śmiercionośnej” pomocy. Jest to teraz możliwe, ale niestety, podobnie jak w przypadku wielu innych aspektów, obecny rząd wstrzymał te dostawy. Trzeba być konsekwentnym.

- Przejdźmy do spraw cywilnych. Umowa o wolnym handlu między Kanadą a Ukrainą obowiązuje od trzech lat i jest obecnie w trakcie przeglądu. Czy umowa powinna zostać rozszerzona na usługi i inwestycje, jak tego chce Ukraina?

- To byłby naturalny kolejny krok, ewolucja umowy. Istnieje potrzeba jej rozszerzenia, gdyż eksport usług z Kanady przewyższa sprzedaż towarów. Kiedy Ukraina wykazuje wzrost gospodarczy i rozwój, istnieje wiele możliwości poszerzenia rynku naszych usług: bankowość, ubezpieczenia, doradztwo itp. Jednocześnie Kanada może zapewnić bezpośrednie inwestycje zagraniczne, aby ułatwić wymianę gospodarczą. Kanada ma szczęście, że ma aktywną społeczność ukraińską zdolną do łączenia bezpośrednich inwestycji zagranicznych i możliwości handlowych. Ciągle słyszę od ukraińskich spółdzielczych kas pożyczkowych i innych firm, że rozszerzenie możliwości handlowych byłoby bardzo przydatne.

- Czy popiera Pan liberalizację reżimu wizowego między Kanadą a Ukrainą?

- Badamy kwestię uproszczenia i usunięcia barier, gdy dojdziemy do władzy. Oczywiście pandemia bardzo wiele zmieniła w podejściu do podróżowania. Kanada musi teraz zająć się zaległościami w roszczeniach migracyjnych spowodowanych przez COVID-19 i inne czynniki. Ostatecznie jednak naszym celem jest zniesienie tymczasowych wymogów wizowych.

NALEŻY WZMOCNIĆ SANKCJE PRZECIWKO KREMLOWI

- Porozmawiajmy teraz o naszym sąsiedzie - Rosji. Czy martwi Pana rozwój wojskowy Rosji w Arktyce?

- Tak, i mówię o tym od dawna. Poza inwestycjami Harpera Kanada przez ostatnie cztery lata nie zrobiła nic w Arktyce. Tę kwestię należy potraktować poważnie, zwłaszcza w sferze bezpieczeństwa i infrastruktury.

- Od czasu rozszerzenia sankcji przez Kanadę za wrogość wobec Ukrainy - Moskwa nie ruszyła palcem, aby powstrzymać przemoc we wschodniej Ukrainie. Czy Kanada nie powinna zaostrzyć sankcje wobec Rosji, biorąc pod uwagę stałą niechęć Kremla do przestrzegania prawa międzynarodowego?

- Tak, warto. Jak wiadomo, Ustawa Magnickiego (która pozwala Kanadzie na nałożenie sankcji na łamiącego prawa człowieka na całym świecie - przyp . Red .) - jest dziełem konserwatystów. Początkowo liberalny rząd stawiał opór, ale potem zmienił stanowisko i wprowadził ustawę, ale oszczędnie. To narzędzie jest przeznaczone do wywierania nacisku i powinno być używane częściej. Działania należy koordynować z sojusznikami, aby wywrzeć maksymalny nacisk na kluczowych rosyjskich urzędników bezpośrednio zaangażowanych w wydarzenia na Krymie i Donbasie.

ROSJA JEST OBECNIE JEDNĄ Z WIODĄCYCH NEGATYWNYCH POSTACI NA ŚWIECIE

- Gdyby był Pan premierem, czy zaprosiłby Pan Rosję do G7 ?

- Absolutnie nie. Polityka międzynarodowa potrzebuje zmiany równowagi. Kanada i inne demokracje liberalne, które przestrzegają zasad promujących bezpieczeństwo, pokój i wolny handel, powinny przestać pozwalać „złym” stronom na czerpanie korzyści z członkostwa w organizacjach międzynarodowych, takich jak WTO i G7, o ile te kraje naruszają prawo międzynarodowe i suwerenność swoich sąsiadów. Ważne jest, aby kontynuować twarde stanowisko wobec Rosji.

- Rosyjska propaganda państwowa jest swobodnie rozpowszechniana w Kanadzie za pośrednictwem RT i innych mediów. Czy postrzega Pan to jako zagrożenie dla Kanadyjczyków?

- Tak, nasze organy regulacyjne i rząd powinny traktować to bardzo, bardzo ostrożnie. W zeszłym tygodniu konserwatyści przyjęli w parlamencie rezolucję w sprawie chińskiej interwencji i wpływów na naszym terytorium. Powinniśmy również zobaczyć rosyjskie operacje wpływów. Korzystają nie tylko z zasobów takich jak RT, ale także prowadzą kampanie internetowe, wykorzystując m.in. podmiotowość, zastraszanie i śledzenie. Musimy zapewnić naszym agencjom wywiadowczym środki, aby to powstrzymać.

- Czy to oznacza, że Rosja stanowi zagrożenie dla suwerenności i integralności terytorialnej Kanady?

- Tak, to bardzo niepokojące, jak pan Putin otwarcie gardzi prawem międzynarodowym, atakuje prawa człowieka, narusza integralność terytorialną sąsiednich państw, organizuje cyberataki i tak dalej. Rosja jest obecnie jedną z wiodących negatywnych postaci na świecie. Musimy wykorzystać szanse, jakie daje dyplomacja, aby odizolować ją i wskazać na takie zachowanie, zwłaszcza wobec naszych ważnych sojuszników, takich jak Ukraina.

Maksym Naliwajko, Ottawa

Przy cytowaniu i korzystaniu z jakichkolwiek materiałów w Internecie, dostępnych dla wyszukiwarek, obowiązkowy jest odnośnik na pierwszy akapit "ukrinform.pl", ponadto cytowanie tłumaczeń materiałów z mediów zagranicznych możliwe jest wyłącznie z odnośnikiem do strony ukrinform.pl oraz do strony internetowej zagranicznych mediów. Materiały oznaczone jako "Reklama" lub z oznaczeniem: "Materiał jest zamieszczany zgodnie z częścią 3 art. 9 ukraińskiej ustawy "O reklamie" nr 270/96-VR z dnia 3 lipca 1996 r. i ustawą Ukrainy "O mediach" nr 2849-IX z dnia 31 marca 2023 roku oraz na podstawie Umowy/faktury.

© 2015-2024 Ukrinform. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Projektowanie stron internetowych - Studio «Laconica»

Wyszukiwanie zaawansowaneUkryj wyszukiwanie zaawansowane
W przeciągu jakiego okresu:
-