Kuleba - o Donbasie: ofensywna dyplomacja odbiera Rosji argument o „złej” Ukrainie”
„Koncentrujemy się na trzech rzeczach. Pierwszą z nich jest ofensywna dyplomacja. Oznacza to, że nie czekamy, aż Rosja zaoferuje lub spróbuje coś narzucić, ale proponujemy, inicjujemy, stwarzamy sytuacje, na które Rosja jest zmuszona zareagować, a nie na odwrót”- powiedział Kuleba.
Przypomniał, że Ukraina zaproponowała organizowanie spotkań TGK nawet w warunkach pandemii w trybie wideokonferencji, aby nie dopuścić do użycia pandemii w celu spowolnienia procesu.
Kuleba zauważył, że Rosja próbowała to zrobić, blokując dostęp SMM OBWE do okupowanego Donbasu, ale nie spowolniła procesu negocjacyjnego TGK.
„Podnieśliśmy status delegacji ukraińskiej i wprowadziliśmy nowych członków, oczekując od Federacji Rosyjskiej wzajemności, a tym samym zmuszając ją do wykazania zainteresowania dialogiem i znalezienia rozwiązań. Wprowadziliśmy przedstawicieli niektórych okręgów obwodu donieckiego i ługańskiego spośród osób wewnętrznie przesiedlonych, ustanawiając w rzeczywistości nowy standard pracy”- powiedział minister.
Drugim elementem, na który zwrócił uwagę - wzmacnianie presji międzynarodowej.
„Od początku mojej kadencji w marcu wspólnie z partnerami z Niemiec i Francji wznowiliśmy dialog normandzki na szczeblu ministerialnym – wcześniej, już 2 lata on się nie odbywał” - powiedział Kuleba.
Trzecim elementem wymienionym przez ministra jest intensywne naświetlanie problemu Krymu na arenie międzynarodowej.
„Pracujemy teraz bardzo ciężko, aby wyciągnąć Krym z cienia, ponieważ nie można w żaden sposób o nim zapomnieć” - powiedział Kuleba.
Zaznaczył, że oficjalne oświadczenia o celach Rosji w Donbasie „mają ułatwić powrót niektórych rejonów obwodu donieckiego i ługańskiego na Ukrainę, ale w rzeczywistości na warunkach Rosji”.
„Naszym celem jest także powrót tych terytoriów na Ukrainę, ale w żadnym wypadku nie na warunkach rosyjskich. I wszystkie manewry odbywają się wokół tego - powiedział Kuleba.
Minister zauważył, że w dyplomacji są trzy sposoby na osiągnięcie celu: robić coś aktywnie, narzucając swój program, swoje pomysły i zmuszając partnera do reagowania, nie robić niczego, (wtedy rzeczy zwykle umierają same z siebie lub kieruje nimi partner, który coś robi) i udawać, że coś robisz, ale tak naprawdę nic nie robić”.
Kuleba podkreślił, że obecnie podstawową pozycją Ukrainy jest stosowanie pierwszej metody, a mianowicie „aktywnej dyplomacji ofensywnej, pomysłów, inicjatyw, propozycji”.
Naszym zdaniem jest to jedyny sposób na stworzenie sytuacji, w której Rosja będzie ostatecznie zmuszona do konstruktywnego działania, ponieważ również nie działa w izolacji, a jej argumenty, że Ukraina jest niekonstruktywna, nie dąży do porozumienia i narusza „Mińsk”, wyglądają absurdalnie nie same w sobie, ale na tle tego, jak działamy. Wszyscy nasi partnerzy to widzą i zdają sobie sprawę, że jesteśmy naprawdę proaktywni, konstruktywni, chcemy znaleźć rozwiązanie, a to Rosji odbiera argument, mówiąc wprost, o „złej” Ukrainie”- powiedział Kuleba.
av