Wołodymyr Zełenski, Prezydent Ukrainy (wywiad The Times of Israel)
Wyłączność: „Mam żydowską krew. I jestem Prezydentem. Nikt się tym nie przejmuje”
28.01.2020 14:30

W niedzielny wieczór 19 stycznia izraelska anglojęzyczna gazeta internetowa The Times of Israel opublikowała wywiad z Prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, którego udzielił tej gazecie dzień wcześniej. Ukrinform oferuje pełne tłumaczenie wywiadu z The Times of Israel:

Poważna osoba: Zełenski próbuje odejść od ciemnej przeszłości Ukrainy i rozjaśnić jej przyszłość.

Przed wizytą w Izraelu w tym tygodniu, aktor komediowy, który został prezydentem „antykorupcyjnym”, mówił o wszystkim, o Babim Jarze, Holokauście i Hołodomorze, o Putinie i o Trumpie.

Kijów. Pierwszą rzeczą, którą zobaczymy po przybyciu do Prezydenta Ukrainy, jest lodowisko. Lodowisko zainstalowane przy głównym wejściu do Biura Prezydenckiego.

Hałaśliwe małe ukraińskie dzieci z kolorowymi szalikami, wełnianymi czapkami, dobrze ubrane w stosunkowo ciepły (według standardów Kijowa) dzień, jeżdżą z rodzicami i bez rodziców, tuż pod biurem Wołodymyra Zełenskiego, gdy Prezydent pracuje wewnątrz.

Izraelska świadomość zawsze bierze pod uwagę potencjalne zagrożenia bezpieczeństwa, w tym amerykańskie, brytyjskie i inne. Ale tutaj oczywiście nie jest to typowy Prezydent.

Zełenski, który w sobotę kończy 42 lata, komik, który grał Prezydenta Ukrainy w telewizyjnym serialu komediowym „Sługa Narodu”, a w kwietniu ubiegłego roku został zdecydowaną większością głosów wybrany na Prezydenta Ukrainy po pokonaniu poprzedniego z różnicą 73 do 25% .

Następnie potwierdził swoje notowania i wzmocnił swoją władzę, gdy jego partia polityczna, zwana także „Sługą Narodu”, zdobyła większość parlamentarną w ciągu trzech miesięcy.

Dzień przed naszym spotkaniem odrzucił oświadczenie Premiera o rezygnacji (po upublicznieniu nagrań, w których Premier rzekomo wyśmiewał się z tego, jak Zełenski radzi sobie w gospodarce), mówiąc, że kraj nie może pozwolić sobie na destabilizację, która może być spowodowana jego rezygnacją.

Wyzwania, przed którymi stoi Zełenski, są trudne do zrozumienia. Ma na celu wyeliminowanie korupcji w kraju, który jest w niej pogrążony, i czyni to, próbując odbudować organy ścigania od góry do samego dołu.

Chce delikatnie wyciągnąć Ukrainę z niedźwiedzich uścisków nieporównywalnie potężniejszego rosyjskiego supermocarstwa, z konfliktu, w który Ukraina jest uwikłana, i rozpoczął rozmowy z budzącym grozę prezydentem Władimirem Putinem, który wcześniej rzekomo mówił, że Ukraina nie jest tak naprawdę krajem.

Znajduje się na czele największego kraju w Europie, którego mieszkańcy fundamentalne różnie podchodzą do swojej przeszłości, teraźniejszości i przyszłości, których intencje i poczucie tożsamości zmieniają się, czasem diametralnie, w miarę przemieszczania się z zachodu na wschód.

Próbuje ochronić swój kraj od ekstremizmu i cynizmu na rzecz większej wewnętrznej harmonii i większych możliwości, nawet gdy wiele krajów, które do niedawna mogły służyć za wzorce, zmierza teraz w przeciwnym kierunku.

Ale wydaje się, że radzi sobie z tym wyzwaniem zaskakująco dobrze. Wyrafinowany i przyjazny, wita mnie w swoim biurze ciepłym uściskiem dłoni i spędza ze mną 50 minut odpowiadając ostrożnie, wrażliwie i, w razie potrzeby, z humorem na moje pytania.

Mówi on szczegółowo o Hołodomorze, celowo i sztucznie stworzoną przez rząd radziecki klęską głodu w latach 1932-33, który zabił miliony, z wielkim szacunkiem dla ofiar Holokaustu, a także o potrzebie dawno spóźnionego i uczciwego historycznego spojrzenia na te wydarzenia. Przyznaje, ale mniej mówi o zaangażowaniu Ukraińców w zbrodnie Holokaustu, sprzyjając lepszemu opisowi działań sprawiedliwych Ukrainy i podkreślając względną marginesowość jawnego antysemityzmu współczesnej Ukrainy.

(Później tego samego dnia, kiedy odwiedziłem Narodowe Muzeum Historii Ukrainy czasów II Wojny Światowej, zbudowane w czasach radzieckich jako Muzeum Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, anglojęzyczny przewodnik opowiadający o masakrze w Babim Jarze, powiedział swojej grupie, że chociaż zabijali tam i innych, „tylko Żydzi byli mordowani za to, że są Żydami”.Ta prosta, przerażająca prawda jest sprzeczna z normami z czasów radzieckich, kiedy ludobójstwo Żydów przez nazistów nie zostało oficjalnie przyznane. Sowiecki pomnik w Babim Jarze, w którym 33 771 Żydów zamordowano po wygnaniu ich z domów, w wąwozie 29-30 września 1941 roku, ma przypominać o okrucieństwach wobec całego narodu radzieckiego).

Zełenski przyjedzie do Izraela pod koniec tego tygodnia, aby wziąć udział w ceremonii z okazji 75 rocznicy wyzwolenia Auschwitz. Oficjalnie potwierdził swój udział dopiero w niedzielę, a to opóźnienie wywołało pogłoski, że protestuje w ten sposób, ponieważ nie został zaproszony do wygłoszenia przemówienia w czasie głównej ceremonii. Właśnie z tego powodu jego polski kolega bojkotuje to spotkanie. Jednak w naszej rozmowie Zełenski wyjaśnił, że chociaż myślał, że może zostać zaproszony do zabrania głosu, zawsze chciał przyjechać i złożyć hołd ofiarom. Tymczasem musiał również poradzić sobie ze skutkami zestrzelenia przez Iran ukraińskiego samolotu, który pochłonął 176 ofiar śmiertelnych, musiał upewnić się, że ciała ukraińskich obywateli zostaną przewiezione do kraju, i że będzie w stanie wywiązać się ze swoich obowiązków.

Zełenski mówi całkiem dobrze po angielsku, ale w większości mówił po ukraińsku z pomocą tłumacza i rzecznika. (Biorąc pod uwagę prawdopodobieństwo, że szczegóły zostaną utracone w tłumaczeniu, a także delikatność niektórych omawianych zagadnień, potwierdziłem poprawność cytatów w Biurze Zełenskiego). Poniżej znajduje się pełny tekst naszego wywiadu, który został nieco zredagowany dla jasności.

The Times of Israel: - Przywiozłem Panu czekoladę z Izraela. Zostawiłem cennik. One (cukierki) są dobre, ale widać, że są dość tanie.

Prezydent Wołodymyr Zełenski: - Tak, są dobre. Widzę, że rozumie Pan te rzeczy. (Śmiech)

- Tak. Aby nikt nie oskarżył mnie ani Pana o przekupstwo. Dziękuję za poświęcony czas. Czy był Pan wcześniej w Izraelu?

- Och, byłem tam wiele razy. Mam tam rodzinę - ciotkę mojej matki i jej krewnych. Przeprowadzili się do Izraela, niektórzy z nich, około 10-15 lat temu. Może wcześniej. Pod koniec lat 90.

Dlatego w Izraelu byłem już wiele razy. Na spotkaniach, spotkaniach biznesowych, na występach telewizyjnych i koncertach - w moim poprzednim życiu.

- Czy miał Pan kiedyś komediowe występy w Izraelu?

- Tak, W Tel Awiwie, w Beer Szewie, w Hajfie, w Jerozolimie. W wielu miastach. Dlatego znam Izrael. Znam jego ludzi.

- A w tym tygodniu jedziesz do Izraela [aby uczcić 75 rocznicę wyzwolenia Auschwitz]?

- Tak, oczywiście!

- Nie wiedziałem o „oczywiście”.

- Nikt nie wiedział. Powiem ci dlaczego. Mamy okropną tragedię w Iranie. Dlatego nie mogłem powiedzieć Izraelowi, rządowi Izraela, czy przyjdę, ponieważ nie wiedziałem, kiedy ciała naszych obywateli zostaną nam zwrócone [z Iranu]. To jest główny punkt. Jeśli otrzymamy je jutro [niedziela], będę mógł pojechać. [W niedzielę Biuro Zełenskiego potwierdził, że przyjedzie.]

- Czy zamierza Pan wystąpić z mową przewodnią? Prezydent Polski postanowił nie jechać, ponieważ nie dostał możliwości zabrania głosu.

- Najważniejsze dla każdego kraju jest uhonorowanie pamięci ofiar Holokaustu. Bardzo ważne jest, abyśmy przyjechali, niezależnie od tego, czy my [przywódcy] przemawiamy, czy nie.

Nie ma dla mnie znaczenia, czy będę przemawiał. Ale tak wielu ludzi poległych w tej tragedii [Holokaustu] to byli ukraińscy Żydzi - począwszy od Babiego Jaru, gdzie zginęło 150 000 ukraińskich Żydów. Z naszych statystyk wynika, że ​​co czwarty Żyd, który zginął podczas Holokaustu, był Ukraińcem. Dlatego tak ważne jest, aby Ukraińcy szanowali pamięć ofiar Holokaustu. Myślę, że wraz z tym przemówienie Prezydenta Ukrainy byłoby sprawiedliwe.

Wiem, że strona izraelska ma inny plan; nie zostaliśmy zaproszeni do wygłaszania przemów. Ale w każdym razie - będę obecny na tej ceremonii.

- Czy nadal się Pan spodziewa, że pozwolą wystąpić?

- Tu nie chodzi o nadzieję. Myślę, że powinienem (wystąpić), ale i tak jadę. Bardzo ważne jest uczczenie pamięci ofiar Holokaustu.

- Holokaust jest tak skomplikowany dla Ukrainy. W pewnym sensie rozpoczął się tutaj Holokaust - milion Żydów lub nawet więcej zostało zabitych, przeważnie nawet nie w obozach, ale w „Holokauście Kul”, w tym Babim Jarze.

- Ponad milion.

- Jak Ukraina radzi sobie z tą pamięcią, jak honoruje żydowskie ofiary? Jak stara się Pan zachować pamięć o Holokauście na Ukrainie?

- Po pierwsze, szanujemy pamięć ofiar Holokaustu. Po drugie, w tym roku rozpoczniemy budowę pomnika w Babim Jarze. Po trzecie, mamy projekt w Umaniu, na który, jak wiadomo, przyjeżdża wielu Żydów z całego świata aby złożyć hołd wybitnym Żydom: w tym mieście zaczynamy budować „Małe Jeruzalem”. Postanowiliśmy więc zbudować muzeum historii, stworzyć duży park i przebudować synagogę. Chcemy stworzyć autentyczne małe miasteczko. Wymyśliliśmy nazwę Mała Jerozolima jako pomysł, aby uczynić ją bardziej autentyczną, bardziej profesjonalną.

- Chcę cię zapytać o Babi Jar. Mówi Pan, że już rozpoczął projekt. Mówimy o Centrum Pamięci o Holokauście? Jak wiadomo, to bardzo delikatne pytanie. Czy skoncentruje się na żydowskich ofiarach Babiego Jaru? Czy na wszystkie ofiarach zamordowanych w Babim Jarze? Czy wszystkich ofiarach poniesionych przez Ukrainę w drugiej wojnie światowej? Jaka Pańska wizja pomnika w Babim Jarze?

- Najpierw zostanie wzniesiony pomnik ku czci wszystkich Żydów, którzy zostali straceni w Babim Jarze. To jest duży projekt obejmujący muzeum historii, które opowie całą historię 150 000 Żydów zabitych w Babim Jarze.

Musimy również pamiętać, że Jad Waszem uznał ponad 2500 Ukraińców za sprawiedliwych świata. Wielu z nich już nie ma wśród żywych. Ale niektórzy z nich są nadal z nami. Wielu z tych ludzi uratowało Żydów, pochowało ich, pomogło im uciec z kolumn prowadzących do Babiego Jaru. Więc na pewno znajdziemy dla nich miejsce na tym pomniku.

- Czy projekt w Babim Jarze był tym, o którym rozmawiał z Panem Natan Szaranski?

- Tak, tak. Rozmawialiśmy z nim. Zapytaliśmy rabinów, dlaczego jeszcze tego nie zrobiono. Były różne pomysły i projekty. Ale teraz to już przeszłość i zdecydowaliśmy, że w tym roku rozpoczną się rzeczywiste prace budowlane.

- Czy martwi się Pan tym, że niektórzy Ukraińcy będą zaniepokojeni oskarżeniem o mordowanie Żydów? Jednostki ukraińskie nie mordowały Żydów w Babim Jarze, ale pomagały nazistom zbierać i wysyłać ich do Babiego Jaru, a to tylko jeden przykład. Czy martwi się Pan ukraińskimi nacjonalistami, którzy będą niezadowoleni uhonorowaniem żydowskich ofiar? (Według Efraima Zuroffa, który kieruje izraelskim biurem Centrum Szymona Wiesenthala, „duża” część ludności ukraińskiej zaangażowana była w nazistowskie ludobójstwo. Zauważył, że „tysiące Ukraińców uczestniczyły w zbrodniach Holokaustu”, w szczególności w obozach śmierci. Zuroff powiedział, że Centrum Operacyjne „Ostatnia szansa” nawet nie podjęło takiej próby na Ukrainie, ponieważ nie można było stworzyć wiarygodnego mechanizmu pozyskiwania informacji, DH).

- Mamy bardzo ciekawe statystyki, które będą bardzo interesujące dla Izraela. Opublikowano badanie Pew Research Center z 2018 roku oceniające poziom antysemityzmu w Europie. A najniższy poziom antysemityzmu był na Ukrainie.

- Wczoraj odwiedziłem dwie synagogi tutaj w Kijowie. Były mniej ochraniane niż prawie na całym świecie. Spotkałem tam młodych lokalnych Żydów i zapytałem: gdzie jest ochrona? A oni powiedzieli: antysemityzmu tu nie ma. (Ostatnie sondaże wskazują na spadek liczby incydentów antysemickich, ale występują pojedyncze przypadki, w tym swastyki dotyczące pomnika Szolema Alejchema w Kijowie w listopadzie oraz niedawny akt wandalizmu pomnika ofiar Holokaustu w pobliżu domu rodziców Zełenskiego. Zostały zgłoszone przez izraelskiego ambasadora na Ukrainie Joela Lyona, który wielokrotnie bezskutecznie wzywał władze do pociągnięcia winnych do odpowiedzialności, DH).

- Nie ma. To prawda. I wiedomo, że mam żydowską krew. A jestem Prezydentem.

- I nikogo to nie obchodzi, prawda?

- Wszystkim jest wszystko jedno. Nikt mnie o to nie pyta.

Oczywiście na Ukrainie, podobnie jak na całym świecie, teraz i w przeszłości, jest odsetek ludzi, którzy nie widzą nikogo poza swoim narodem. To samo stało się podczas II wojny światowej i podczas okupacji przez hitlerowskie Niemcy Ukrainy. Ten sam rodzaj złożonego stosunku do Żydów wykazano w czasach radzieckich. Wszyscy to wiemy. Ale teraz wiemy również bardzo dobrze, że Ukraina ma najniższy poziom antysemityzmu.

Musimy także zrozumieć, że w tamtych czasach, podczas drugiej wojny światowej, we Francji, Polsce, Niemczech, Białorusi i Ukrainie istniały osoby, które ratowały Żydów przed nazistami. Ale jednocześnie byli ludzie, którzy współpracowali z nazistami i zdradzali Żydów.

Jesteśmy bardzo dumni z faktu, że mamy tak niski poziom antysemityzmu - tak niski poziom antysemityzmu w niepodległej Ukrainie, która rozpoczęła swoje istnienie w 1991 roku. Oczywiście mamy odsetek radykalnych ludzi, ale jest on bardzo mały. I dlatego nie boję się [żadnego oporu wobec naszych planów dotyczących budowy pomnika].

- Jakie są Pańskie relacje z prezydentem Putinem?

- Z prezydentem Federacji Rosyjskiej od dziś rozpoczęliśmy dialog. Mieliśmy kilka telefonów. Opracowaliśmy format naszego dialogu, który doprowadził do pewnych delikatnych decyzji. Uwolniliśmy naszych obywateli, nasze statki. Po trzyletniej przerwie byliśmy w stanie uzgodnić Format Normandzki. Następnie miała miejsce druga wymiana uwięźionych – była to największa taka wymiana.

- Wasze spotkanie z prezydentem Putinem [w grudniu] było pierwszym spotkaniem ...

- Było to pierwsze spotkanie po trzyletniej przerwie. Było to pierwsze spotkanie w Formacie Normandzkim.

- Powiedział kiedyś, że Ukraina nie jest krajem. Nadal uważa, że ​​Ukraina nie jest krajem?

- Nie wiem o czym on myśli. Nie powiedział mi. Myślę, że rozumie moje podejście: Ukraina jest niepodległym krajem. Jesteśmy dużym krajem, największym w Europie. Myślę, że on to rozumie. Co on o tym myśli? To jest w jego głowie.

- Masz wizję, że być może uda ci się osiągnąć pokój na wschodzie. Czy to jest możliwe?

- Nigdy nie poszedłbym na prezydenta bez tego celu.

- Czy jest jakiś postęp?

- Chciałbym, żeby wszystko przebiegało znacznie szybciej. Jest bardzo dużo trudnych pytań. Widzę postęp, ponieważ liczba ostrzałów znacznie spadła. Ale nadal występują.

- Zmiana nazwy ulic na cześć bohaterów ukraińskich nacjonalistów była dość kontrowersyjna. Co Pan z tym robi?

- Dotyczy to nie tylko ulic, ale także pomników. To pytanie, w jaki sposób ludzie o różnych historiach i różnych postawach mogą żyć razem.

To bardzo skomplikowana i delikatna kwestia. Są bohaterowie, którzy są czczeni na zachodzie i w centrum Ukrainy, są też inni Ukraińcy, którzy mają własnych bohaterów i myślą inaczej. Ja ich rozumiem. I tak powiedziałem kilka razy bardzo wyraźnie: jeśli mamy tak skomplikowaną historię, stwórzmy wspólną historię. Znajdźmy ludzi, których nazwiska nie budzą kontrowersji w naszej teraźniejszości i nie wzbudzą w przyszłości. Nazwijmy pomniki i ulice, aby uczcić tych ludzi, których nazwiska nie wywołują konfliktów.

Dziś mamy naszych współczesnych bohaterów - ludzi, którzy stworzyli historię, naukowców, badaczy kosmosu, wielkich sportowców, wielu pisarzy ... ludzi szanowanych we wszystkich zakątkach Ukrainy. Usuńmy politykę z tej kwestii.

- Ta kwestia spowodowała ostatnio część sekcji z Izraelem - zaprotestował tutaj ambasador Izraela, a twój ambasador w Izraelu powiedział: Trzymaj się od tego z daleka. (Ambasador Izraela na Ukrainie Joel Lyon i jego polski kolega Bartosz Cichocki napisali list otwarty, w którym potępili popierany przez rząd hołd dla Stepana Bandery i Andrija Melnyka, dwóch kolaborantów III Rzeszy,DH). Ogólnie, jakie są stosunki z Izraelem?

- Myślę, że mamy dobre relacje. Na przykład, moje własne relacje z Netanjahu: poznałem go na Ukrainie; był tu podczas oficjalnej wizyty. Rozmawialiśmy. Wiem, że tworzony jest teraz nowy rząd. Wiem, że jest zajęty.

В Киеве состоялась официальная церемония встречи Владимира Зеленского и Биньямина Нетаньяху / Фото: Даниил Шамкин. Укринформ
В Киеве состоялась официальная церемония встречи Владимира Зеленского и Биньямина Нетаньяху / Фото: Даниил Шамкин. Укринформ

- Ma Pan wiele możliwości!

- Tak wiem. Jesteście mistrzami. (Śmiech) Historycznie Ukraina i Izrael mają dobre relacje. Wiadomo, że wielu ukraińskich Żydów pomogło w budowie nowego Izraela. Są bardzo znani w Izraelu i bardzo znani na Ukrainie. Relacje są bardzo silne. Kiedy Ukraińcy i Izraelczycy rozmawiają ze sobą, każda ze stron szanuje drugą stronę.

Izrael i Ukraina dzielą się technologią, wymieniają się wiedzą.

- A co z Hołodomorem, czego Pan oczekuje od Izraela? Ponownie, w niektórych kwestiach istnieją wątpliwości co do uznania go za ludobójstwo - niektórzy twierdzą, że jest to rodzaj ludobójstwa bez orientacji narodowej ... (twierdzą, że zabijał także Żydów, Rosjan i Białorusinów, DH).

- Zamordowano wiele osób. Zabrano wiele rzeczy - ich domy, ziemię, zwierzęta gospodarskie, wszystko zabrano. A jeśli nie rezygnowali ze swojej własności, to byli zabijani. Zostali zastrzeleni. Miliony ludzi zginęło.

Wiele krajów uznało, że Hołodomor jest ludobójstwem. I wiem, że Izrael to pojmuje i rozumie, że Ukraina uznała Holokaust za ludobójstwo. To nie jest tragedia społeczna czy gospodarcza dla Ukrainy. To ludobójstwo. Zamordowano miliony Ukraińców.

Jestem pewien, że w przyszłości, w każdej części świata, zgodzą się, że Hołodomor jest ogromną tragedią dla Ukrainy, a było to faktyczne wyniszczenie narodu ukraińskiego. W różnych mediach panowała całkowita cisza na temat polityki ZSRR, ponieważ ZSRR ukrywał wszystkie informacje. Tajne zapisy, miejsca masowych grobów. Nie było wystarczająco dużo informacji na ten temat. Tak powstała historia. Rozumiemy więc, że istnieją różne historie. Ale jestem pewien, że w przyszłości ludzie zrozumieją, jaka jest historia Ukrainy i jakie są prawdziwe fakty. Podczas Hołodomoru zginęły miliony Ukraińców.

Wszyscy urodziliśmy się w erze ZSRR, było wiele dobrych rzeczy. Było wielu ludzi o światowej sławie, którzy zrobili wiele cudownych rzeczy. Było więc dużo dobrego. Ale oczywiście było wiele tragedii, takich jak ta.

Wiadomo, dzisiaj wciąż nie mamy danych statystycznych, które mówią, ilu Żydów zginęło [w czasach radzieckich] i co się z nimi stało - ilu zostało zamordowanych, ilu uwięziono, wygnano. Ilu z nich zostało dysydentami ... Weźmy przypadek Andrieja Sacharowa, któremu udało się opowiedzieć światu swoją historię. Ale ilu Żydów nie mogło tego zrobić? Nie mamy tej historii.

- A Pan próbuje znaleźć tę historię?

- Musimy to zrobić.

- Chcę Pana trochę popytać o osobistą historię Żydów - Pańskie pochodzenie, rodzinę.

- Według mojego ojca, mój dziadek i jego trzej bracia byli na froncie [w Armii Czerwonej] podczas II wojny światowej. Tylko on wrócił.

Moja babcia mieszkała w Krywym Rohu na południu Ukrainy, który był okupowany przez nazistów. Zabili wszystkich Żydów, którzy zostali w mieście. Babcia została ewakuowana do Kazachstanu, Ałma aty. Wielu ludzi tam uciekło. Studiowała tam. Jest nauczycielką. Powróciła po drugiej wojnie światowej. Urodziłem się tam.

- Jaki wyglądał Pański żydowski dom? Czy był ortodoksyjny, czy nie?

- Nie ortodoksyjny. Zwykła sowiecka żydowska rodzina. Większość rodzin żydowskich w Związku Radzieckim nie była religijna. Wiadomo, że religia jako taka nie istniała w państwie sowieckim.

- Czy religia jest dla Pana teraz ważna?

- (Pauza.) Miałem jedną postawę, kiedy byłem chłopcem, a drugą teraz. Nigdy nie mówię o religii i nigdy nie mówię o Bogu, ponieważ mam własne zdanie na ten temat. Oczywiście wierzę w Boga. Ale rozmawiam z nim tylko w tych chwilach, które są dla mnie osobiste i ważne, i gdzie czuję się z tym dobrze.

- Co sądzi Pan o Izraelu, jaki jest Pana stosunek do Izraela?

- Szanuję Izrael, uważam, że jest on bardzo wyjątkowy, biorąc pod uwagę całą delikatną sytuację wokół niego - jedność Izraela, jedność narodu. Żydom udało się zbudować kraj, utrzymać go, mając tylko ludzi i ich umysły. Naród żydowski w Izraelu to wyjątkowy naród, wyjątkowa populacja. Ma siłę ekonomiczną. Na świecie jest wiele krajów, które mogą się obronić, ale Izrael, tak mały kraj, może nie tylko bronić siebie, ale także reagować na zagrożenia zewnętrzne.

To zjednoczony, silny i potężny naród. I chociaż grozi im cały czas wojna, codziennie cieszą się życiem. Widziałem to.

- W zasadzie zostałeś prezydentem, aby walczyć z korupcją.

- Właśnie.

- Udaje się?

- To skomplikowane. Po pierwsze, reformujemy prokuraturę. Zwolniono kilka tysięcy prokuratorów. Należy przeszkolić kilkuset prokuratorów - proces ten potrwa około sześciu miesięcy.

Po drugie, przyjmujemy obecnie przepisy w celu zreformowania służb bezpieczeństwa. Ponownie, jest to długi proces.

Powołaliśmy nowego szefa Państwowego Biura Śledczego, które reformuje tą strukturę. We wrześniu uruchomiliśmy Sąd Antykorupcyjny. Jest z tym wiele problemów, jak w przypadku całego procesu reformowania sądownictwa na Ukrainie. To długa bitwa. Ale kiedy będziemy mieli te instytucje silnymi, powstrzymamy wszelką korupcję.

- W Izraelu Netanjahu zmaga się z zarzutami korupcyjnymi. Jeśli będzie Pan oskarżony o korupcję na Ukrainie, czy będzie musiał ustąpić, czy nie?

- (Śmiech.) Zacznijmy od tego: dlaczego według ciebie będę oskarżony o korupcję?

- Mam nadzieję, że nie.

- A może wiesz, czego ja nie wiem”. (Śmiech.)

Gdybym został oskarżony o prawdziwą korupcję, a nie o jakąkolwiek sprawę polityczną, o coś, co faktycznie się wydarzyło, musiałbym opuścić to stanowisko zgodnie z Konstytucją.

- Ukraina jest zamieszana w kontrowersje dotyczące prezydenta Trumpa ...

- Lubię wszystkie pytania dotyczące Stanów Zjednoczonych i Trumpa. (Śmiech.)

- Co może Pan powiedzieć? Czy zrobił Pan coś nielegalnego, czy został poproszony o zrobienie czegoś nielegalnego?

- Nie zrobiłem nic nielegalnego. Rozmawiałem telefonicznie z prezydentem USA. Jako prezydent Ukrainy zrobiłem wszystko, co mogłem zrobić jako prezydent Ukrainy, aby mieć dobre, niezawodne i silne relacje z jednym z naszych strategicznych partnerów, Stanami Zjednoczonymi Ameryki.

Wcześniej się tak zachowywałem i nadal tak robię, aby uniknąć jakiegokolwiek zaangażowania lub zaangażowania Ukrainy lub jakiegokolwiek indywidualnego Ukraińca w sytuację polityczną w Stanach Zjednoczonych Ameryki. To jest ich kraj, traktują swój kraj tak, jak lubią. I nie chcę, żeby wplątano nas w jakąkolwiek historię związaną z ich polityką wewnętrzną.

- Wreszcie twoja historia: jesteś aktorem, który gra prezydenta w serialu telewizyjnym.

- Tak.

- A potem zostaje Pan Prezydentem. Jak to się stało? Jest to niespotykane, niezwykłe.

- Nigdy czegoś takiego nie wydarzyło się na świecie, masz rację.

Tego właśnie chciał naród ukraiński. Chcieli wszystko zmienić, a nie tylko jedną grupę polityków na drugą. Chcieli całkowicie zmienić sytuację. I zrobili to.

The Times of Israel

prs

prs

Przy cytowaniu i korzystaniu z jakichkolwiek materiałów w Internecie, dostępnych dla wyszukiwarek, obowiązkowy jest odnośnik na pierwszy akapit "ukrinform.pl", ponadto cytowanie tłumaczeń materiałów z mediów zagranicznych możliwe jest wyłącznie z odnośnikiem do strony ukrinform.pl oraz do strony internetowej zagranicznych mediów. Materiały oznaczone jako "Reklama" lub z oznaczeniem: "Materiał jest zamieszczany zgodnie z częścią 3 art. 9 ukraińskiej ustawy "O reklamie" nr 270/96-VR z dnia 3 lipca 1996 r. i ustawą Ukrainy "O mediach" nr 2849-IX z dnia 31 marca 2023 roku oraz na podstawie Umowy/faktury.

© 2015-2024 Ukrinform. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Projektowanie stron internetowych - Studio «Laconica»

Wyszukiwanie zaawansowaneUkryj wyszukiwanie zaawansowane
W przeciągu jakiego okresu:
-