Shigeki Sumi, Ambasador Nadzwyczajny i Pełnomocny Japonii na Ukrainie
Przedłużenie przez Japonię sankcji przeciwko Rosji jest kwestią zasadniczą nie tylko dla Krymu i Donbasu.
05.01.2019 23:40

Ambasador Nadzwyczajny i Pełnomocny Japonii na Ukrainie Shigeki Sumi rozpoczął swoją misję dyplomatyczną na Ukrainie w 2014 r., Po rewolucji godności, a podczas swoich czterech lat w Kijowie, udało mu się stać się symbolem szybkiego rozwoju stosunków między Ukrainą i Japonią. Od początku rosyjskiej okupacji Krymu i agresji w Donbasie Japonia była jedynym krajem w Azji, który nałożył sankcje na Rosję, i Tokio trwa w tym do dnia dzisiejszego. Rząd japoński zapewnia Ukrainie jedną z największych pomocy wśród państw-darczyńców.

Jednocześnie, pomimo tych faktów, Tokio po raz kolejny nalega na przyjaźń z Kremlem, w przeciwieństwie do krajów zachodnich. Znaczące jest to, że premier Japonii Abe spotyka się z Putinem, prawdopodobnie najczęściej wśród przywódców państw G-7, chociaż znany jest powód: w celu powrotu okupowanych terytoriów. Jak długo Tokio będzie wspierać Ukrainę? Dlaczego Japonia nakłada sankcje na kraj, który nazywa przyjacielem? Czy to sprzeczność? Jak Tokio określa obecną sytuację na Krymie i w Donbasie - okupację, agresję, interwencję lub nielegalną aneksję? I na koniec, jakie są perspektywy dla stosunków między Ukrainą a Japonią? Czy japoński biznes rozważa możliwość inwestowania na rynku ukraińskim? Pan Shigeki Sumi, który kończy swoją kadencję na Ukrainie, odpowiedział na te pytania w wywiadzie dla Ukrinformu.

CELE STRATEGICZNE JAPONII

- Panie ambasadorze, 5 grudnia japoński rząd ogłosił nazwisko osoby, która przejmie Pana stanowisko na Ukrainie. W tym samym dniu wygłosił pan pożegnalną mowę na przyjęciu zorganizowanym przez Ambasadę Japonii w Kijowie. Proszę wymienić najważniejsze akcenty w ukraińsko-japońskich relacjach w latach 2014-2018?

„-W 2014 r. Majdan, rewolucja godności, a następnie wybranie na prezydenta Petro Poroszenki. W tym samym czasie rozpoczęła się "aneksja" Krymu przez Rosję i konflikt w Donbasie. Japonia, reagując na to, nałożyła sankcje przeciwko Federacji Rosyjskiej. Chcę podkreślić, że wtedy w Azji tylko Japonia działała tak zdecydowanie. I myślę, że znacznie wzmocniło to stosunki ukraińsko-japońskie. Tokio uruchomiło także pomoc dla Ukrainy na łączną kwotę 1,86 miliarda dolarów.

Następnie szefowie obu państw odbyli wzajemne wizyty: w 2015 r. Premier Japonii Shinzo Abe odwiedził Ukrainę, aw 2016 r. Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko przyleciał do Japonii. Przyczyniło się to do znacznego wzmocnienia stosunków dwustronnych w płaszczyźnie politycznej. Ponadto, w wyniku tych wzajemnych wizyt, Rok Japonii na Ukrainie odbył się w 2017 roku.

Uważam także za ważne stworzenie grupy ambasadorów Wielkiej Sódemki  odniesieniu  wsparcia Ukrainy. Ta grupa, której członkiem jest Japonia, w dużym stopniu przyczynia się do wysiłków wspierania reform na Ukrainie.”

- Ostatnio rząd Japonii, w przeciwieństwie do innych krajów azjatyckich, wydał oświadczenie, że nie uznaje "wyborów" w "L / DNR" na czasowo okupowanych terenach na Donbasie. W Zgromadzeniu Ogólnym ONZ Japonia od 2016 roku, będąc współautorem, konsekwentnie głosowała za rezolucjami krymskimi (Japonia poparła nową rezolucję Zgromadzenia Ogólnego ONZ w sprawie militaryzacji Krymu z 17 grudnia 2018 roku). Dwa lata temu powiedziała, że ​​Tokio nie uznało wyborów do Dumy Państwowej Federacji Rosyjskiej na Krymie. Proszę określić, w jaki sposób Japonia określa aktualny status prawny Donbasu i Krymu?

"-Po pierwsze, stanowisko Japończyków jest takie, że nie uznaje i nie uzna w przyszłości "aneksji" Krymu, o którym mówiła Rosja.

W związku z tym Japonia będzie kontynuowała antyrosyjskie sankcje, dopóki trwa nadal nielegalna aneksja. Jest to zgodne z naszymi zasadami polityki zagranicznej: Japonia nigdy nie uzna zmiany status quo siłą.

To pytanie dotyczy w dużej mierze samej Japonii. Kiedy patrzymy na sytuację wokół niej, na Morzu Wschodniochińskim  i w innych miejscach podejmowane są próby takich zmian w statusie quo siłą. Japonia oczywiście sprzeciwia się takim próbom. To znaczy, te wydarzenia ("aneksja" Krymu i wydarzenia na morzach Azji - przyp. Red.) wyglądają na pierwszy rzut oka odizolowane, ale w rzeczywistości - są ze sobą powiązane.

Po drugie, japońskie stanowisko w sprawie Donbasu jest takie, że tereny okupowane są przez tak zwane ”grupy zbrojne”. Japonia nie uznaje tej długiej okupacji, odpowiednio, nie uznaje tak zwanych "wyborów", które miały tam miejsce. Takie jest stanowisko Japonii i deklarujemy to publicznie.”

-Jednak w ciągu ostatnich kilku lat japoński rząd nalegał na przyjazne stosunki z Moskwą. Czy istnieje groźba anulowania lub złagodzenia sankcji antyrosyjskich, jeżeli stosunki japońsko-rosyjskie będą się nadal rozwijać, a postępy w kwestii terytoriów północnych będą znaczące. Proszę wyjaśnić stanowisko japońskiego rządu dotyczące możliwych powiązań między tymi sprawami?

„-Różne działania Rosji przeciwko Ukrainie, kwestia Krymu i sprawa Donbasu powinny zostać oddzielone od negocjacji w sprawie odzyskania Terytoriów Północnych. Taka jest pozycja Japonii. Przyjazne stosunki z Rosją są potrzebne właśnie po to, aby rozwiązać kwestię Północnych Terytoriów, ponieważ Japonia podjęła wysiłki, aby to zrobić po zakończeniu II wojny światowej. Myślę jednak, że nie powinno to oznaczać, że zamykamy oczy lub nie mówimy nic o złych działaniach naszego "przyjaciela".

Mimo przyjaznych stosunków, jeśli przyjaciel robi coś złego, mówimy, że jest źle. A jeśli nie zdaje sobie z tego sprawy, to oczywiście robimy coś, aby odezwał się. Oczywiście, Japonia nakłada sankcje przeciwko Rosji nie dla sankcji. Wręcz przeciwnie, jeśli Rosja wróci Krym Ukrainie i spełni porozumienia z Mińska, by rozwiązać kwestię w Donbasie, wszystko rozstrzygnie się pozytywnie, to sankcje się zakończą. Wyjaśnijmy to jasno Rosji.”

- 25 listopada w Cieśninie Kerczeńskiej Rosja zaatakowała ukraińskie okręty, zatrzymała ich i ich załogi. Na Ukrainie była postrzegane to jako wielkie wyzwanie i ogłoszono stan wojenny. Jakie jest stanowisko Japonii w odniesieniu do tego wydarzenia?

„- Japonia, jako członek Wielkiej Siódemki, opublikowała oświadczenie ministrów spraw zagranicznych państw tej grupy. W tym oświadczeniu przede wszystkim wyrażamy poważne zaniepokojenie działaniami Rosji wobec Ukrainy w Cieśninie Kerczeńskiej, a także wzywamy Rosję do uwolnienia zatrzymanych 24 członków załóg i statków. Pomimo faktu, że Rosja nadal powtarza swoją tezę, że Krym jest to terytorium rosyjskie, a ukraińskie statki wpłynęły na wody terytorialne Krymu, pod koniec oświadczenia zapewniamy, że G7 nigdy nie uzna aneksji Krymu przez Rosję, ponieważ jest to nielegalne.”

- Niedawno premier Japonii Shinzo Abe i prezydent Rosji Władimir Putin odbyli spotkanie w Buenos Aires, gdzie wydano komunikt prasowy, w którym podano, że Abe skomentował incydent w Cieśninie Kerczeńskiej. Czy treść jego komentarza jest taka sama jak w oświadczeniu G7?

„- Podczas ostatniego spotkania premier Abe poruszył tę kwestię i wezwał prezydenta Putina do uwolnienia załogi statków w celu uczynienia  pierwszego kroku w kwestii  rozwiązania tego konfliktu.”

- Więcej o konflikcie na Morzu Azowskim i Cieśninie Kerczeńskiej. Przewodnicząc na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ w tej sprawie, wydawało nam się, że Chiny trochę „podegrały”  Rosji, umieszczając jej wniosek w porządku obrad jako pierwszy punkt spotkania, mimo że propozycja ukraińska pojawiła się wcześniej. Czy możemy oczekiwać, że Japonia nie będzie działać w podobny sposób w odniesieniu do Ukrainy w organizacjach międzynarodowych?

„- Jak już zauważyłem, japońskie stanowisko jest takie, że decyzja Rosji dotycząca "aneksji" Krymu jest nielegalna, a zatem jest nie do przyjęcia. Japonia działa we wszystkich przypadkach na podstawie tej decyzji.

A także ważna jest dla nas wolność pływania na wodach międzynarodowych. To pytanie jest związane z sytuacją w Japonii. Japonia od dawna podkreślała potrzebę poszanowania wolności żeglugi w Chinach Wschodnich i innych morzach i uważa to za priorytet.

Dlatego nasze stanowisko jest takie, że nigdy nie należy naruszać wolności żeglugi zgodnie z prawem międzynarodowym w Cieśninie Kerczeńskiej, Morzu Azowskim i Morzu Czarnym.

Dlatego, kiedy Japonia deklaruje coś związanego z tym aspektem, odbywa się to zgodnie z wymienionymi zasadami.”

INWESTYCJE, BEZPIECZEŃSTWO I PARTNERSTWO

- Przejdziemy do tematu ekonomicznego. Panie Ambasadorze, jakie są zainteresowania japońskich firm inwestowaniem na Ukrainie? Taka silna pomoc nie byłaby dla nas zbyteczna ...

„- W gospodarce, choć Ukraina przeszła bardzo trudny okres, na szczęście rośnie wielkość japońskich inwestycji. Powodem tego jest bardzo wysokiej jakości siła robocza o stosunkowo niskich zarobkach. Strefa wolnego handlu, którą wypracowano zgodnie z układem stowarzyszeniowym między UE a Ukrainą, zapewnia ogromne korzyści - produkty wytwarzane na Ukrainie mogą być wywożone do Unii Europejskiej bez cła.

Dlatego japońskie firmy, które produkują części do samochodów, budują swoje fabryki na Ukrainie. Yazaki przez długi czas prowadził działalność na Ukrainie, a po 2014 r. Również Fujikura i Sumitomo Electric Industries budowały swoje fabryki na Ukrainie.

Ponadto Sumitomo nabyło lokalne przedsiębiorstwo produkujące sprzęt rolniczy. Inne japońskie firmy inwestują bezpośrednio w działalność rolniczą na Ukrainie. To potwierdza, że ​​japoński biznes zaczął inwestować znacznie więcej niż wcześniej.

Delegacja Komitetu Współpracy Gospodarczej z Ukrainą z Japan Business Federation Keidanren, której przewodniczył prezes zarządu Marubeni Corporation Teruo Assad, spotkała się z prezydentem Petro Poroszenko i premierem Wołodymirem Groysmanem oraz innymi ukraińskimi przedstawicielami. Przyczyniło się to również do rozwoju współpracy gospodarczej między naszymi krajami.

W obecnej sytuacji japońskie przedsiębiorstwa chcą, aby warunki, które obecnie istnieją na Ukrainie, były odpowiednio chronione. Chcę, aby władze ukraińskie kontynuowały swoje wysiłki w tym kierunku. Na przykład, kiedy eksportowano produkty z Ukrainy do UE, usłyszałem informacje, że czasami na granicy odprawa trwała bardzo długo, i pojawiały się bardzo kuriozalne sytuacje. Takie problemy muszą zostać rozwiązane. W przeciwnym razie trudno będzie eksportować produkty z Ukrainy, mimo że istnieją ku temu dobre przesłanki.

Istnieją różne regulacje, takie jak uzyskiwanie zezwoleń. Ważne jest, aby uchylić niepotrzebne regulacje zachęcające do inwestycji. Ostatnio nastąpiła poprawa w tej sferze z powodu postępujęcej i wdrażanej decentralizacji.”

- Co może Pan powiedzieć o współpracy w branży bezpieczeństwa obronnego?

„- W tym roku departamenty obrony Japonii i Ukrainy po raz pierwszy podpisały memorandum w sprawie obrony i bezpieczeństwa. Przeprowadzono również konsultacje w sprawie bezpieczeństwa między Japonią i Ukrainą. Oznacza to, że współpraca dwustronna rozwinie się teraz nie tylko w sferze gospodarczej czy politycznej, ale także w dziedzinie bezpieczeństwa. Uważam, że Japonia i Ukraina rozpoczęły bardzo głęboką i produktywną  współpracę.”

- Jakie są perspektywy i wyzwania w stosunkach dwustronnych?

„- Myślę, że stosunki między Japonią i Ukrainą przeszły z poziomu przyjacielskiego do poziomu partnerskiego. Mam nadzieję na dalszy rozwój tej relacji.

Japonia i Ukraina są geograficznie od siebie oddalone. Wcześniej Ukraina dla Japonii była uważana za część byłego Związku Radzieckiego. Z kolei Japonia dla Ukraińców miała tylko obraz ekonomicznego giganta w Azji, judo, ceremonii parzenia herbaty, kabuki itp. To znaczy, uważam, że istniała pewna odległość między nami. Spojrzeliśmy na siebie w pewnej odległości. Jednak teraz, pomimo fizycznej odległości między nami, ważne jest budowanie relacji opartych na zrozumieniu, że staliśmy się krajami niezwykle ważnymi i niezbędnymi dla siebie nawzajem. Dlatego ważne jest, aby Japonia nadal starała się rozwiązywać problemy ukraińskie w oparciu o zasady, a w przyszłości wspierać Ukrainę w jej trudnych czasach.

Uważam, że ważne jest również to, że pomimo wsparcia Japonii Ukraina może również odpowiedzieć na aspiracje Japonii. Na przykład na arenie międzynarodowej Ukraina może wspierać różne propozycje naszego państwa.”

GRUPA AMBASADORA G7: CZĘSTA DYSKUSJA I MAŁE DYSKUSJE

- Proszę opowiedzieć  nam o pracy Grupy Ambasadorów Wielkiej Siódemki na temat wsparcia Ukrainy. Wiadomo, że ambasadorzy G7 mają wielki wpływ na proces decyzyjny w promowaniu reform na Ukrainie, ale nie wiadomo, co zwykle robicie razem, jak się ze sobą komunikujecie, w jaki sposób koordynujecie stanowiska siedmiu krajów i UE. I jak długo ta grupa będzie pracować dla Ukrainy?

- "Grupa ambasadorów Wielkiej Siódemki w sprawie „wsparcia dla Ukrainy" została powołana w czerwcu 2015 r. Podczas szczytu przywódców Wielkiej Siódemki w Elmau (Niemcy) za zgodą szefów państw. Celem grupy jest wspieranie wysiłków na rzecz promowania reform na Ukrainie. Teraz ambasadorowie krajów G-7 spotykają się regularnie dwa razy w miesiącu, a jeśli to konieczne, częściej i omawiają, w jaki sposób możemy pomóc Ukrainie w tych problemach, które potrzebują naszej pomocy.

Widzicie  tylko nasze wypowiedzi w wyniku dyskusji, ale w rzeczywistości - spotykamy się i rozmawiamy z osobami odpowiedzialnymi za przeprowadzenie tych lub innych reform. Na przykład podczas wyboru nowych sędziów Sądu Najwyższego był moment, w którym strony nie mogły dojść do porozumienia. Następnie ambasadorowie spotkali się z przedstawicielami partii, zrozumieli sytuację i doradzili, jak szybciej wybierać sędziów na podstawie doświadczeń każdego kraju.

A także, kiedy zostanie podjęty ważny krok w sprawie reform, opublikujemy oświadczenie - skonsolidowane stanowisko grupy G7, aby postęp ten był nieodwracalny w przyszłości. Regularnie spotykamy się z prezydentem Ukrainy, premierem i odpowiednimi ministrami. Na przykład ambasadorowie spotykają się z prezydentem co najmniej cztery razy w roku i szczerze wymieniają poglądy na ważne sprawy dla obu stron.”

- Najwyraźniej opinie ambasadorów nie zawsze są zbieżne. Kiedy opinie są różne, jak je pogodzić?

„- Na szczęście stanowiska wszystkich państw członkowskich G7 opierają się na demokracji, wolnej gospodarce i ochronie praw człowieka, więc nie ma znaczącej różnicy w poglądach. Oczywiście drobne przypadki rozbieżności dotyczą na przykład sposobów publikowania naszej wizji. Mówiąc dokładniej, aby rozwiązać problem, jeden kraj wydaje publiczne oświadczenie, a drugi - omawia z właściwymi ludźmi tzw. cichą dyplomację. Są tego rodzaju nieporozumienia, ale w tym przypadku robimy to w ten sposób: najpierw spotykamy się, utrzymujemy cichą dyplomację, a następnie publikujemy oświadczenie, jeśli wydaje się to konieczne.

Nigdy nie było przypadku, w którym kraje w zasadzie nie zgadzały się co do jednej kwestii problemu.”

BEZPOŚREDNIE PROJEKTY POMOCY

- W 2017 r. „Rok Japonii” na Ukrainie ujawnił wielu Ukraińcom wiele ciekawych informacji związanych z kulturą japońską i, oczywiście, odniósł sukces. Czy może nam Pan powiedzieć, jakie projekty kulturalne i humanitarne są planowane w 2019 roku?

„- W dziedzinie pomocy humanitarnej, oczywiście Rok 2017 na Ukrainie w roku 2017 miał ogromne znaczenie. Około 1800 drzew sakrowych zostało posadzonych na całej Ukrainie. Odbyła się wielkoformatowa wystawa poświęcona Japonii. Wielu japońskich artystów organizowało koncerty i ekspozycje. Wszystko to przyczyniło się do głębszego zrozumienia Japonii.

Japonia udziela Ukrainie znaczącej pomocy od 2014 r. Istnieją duże projekty, takie jak przebudowa aerostacji Bortnicheskaya. Jednocześnie istnieją stosunkowo małe projekty, takie jak bezpośrednia pomoc dla poszkodowanych. Na przykład odbudowywanie szkół; zapewnienie sprzętu medycznego szpitalom; odtworzenie centrów komunikacyjnych w celu ułatwienia tworzenia przyjaznych relacji pomiędzy osobami wewnętrznie przesiedlonymi a mieszkańcami. Osobiście odwiedzam także takich ludzi i komunikuję się z dziećmi i pacjentami tak często, jak to możliwe, i czuję ich wdzięczność. I myślę, że to znacznie poprawia wizerunek Japonii wśród ludności. Japonia realizuje wiele podobnych projektów, które dla wielu są niezauważalne, ale które bezpośrednio pomagają każdemu obywatelowi Ukrainy. Nazywamy te projekty Kusanone. Będziemy kontynuować takie projekty.

Od zeszłorocznego Roku Japonii na Ukrainie promuje się pozytywny wizerunek Japonii, będziemy organizować imprezy kulturalne w przyszłości. Uruchomiliśmy nowy projekt "Uczęszczanie do instytucji edukacyjnych na Ukrainie". W ramach tego projektu pracownicy Ambasady Japonii na Ukrainie uczęszczają do różnych szkół i promują nasz kraj, aby dzieci, które są przyszłością Ukrainy, dowiedziały się więcej o Japonii. Ten projekt rozpoczął się w tym roku.

A teraz opracowujemy pomysły, jak reprezentować kulturę japońską nie tylko w Kijowie, Lwowie czy Odessie, ale także w małych miasteczkach.

- Powiedział Pan, że chce, aby ludność poczuła japońską kulturę w małych miastach Ukrainy. I przypomniałem sobie, że Japonia zapewnia także pomoc dla mediów publicznych. Co się dzieje dzisiaj z tym projektem?

„-Istnieją różne kierunki pomocy.

Po pierwsze, japońscy eksperci udzielają porad na temat zbierania informacji w sytuacji zagrożenia w kraju. Na Ukrainie nie ma struktury konsolidującej informacje gromadzone przez regionalne oddziały Public Broadcasting. Teraz pytanie brzmi: jak połączyć wszystkie informacje z regionów i rozpowszechnić je w całym kraju. Eksperci NHK prowadzą seminaria na ten temat dla menedżerów publicznych mediów ze stolicy i regionów.

Po drugie, w Japonii pokazują one bardzo wysokiej jakości programy edukacyjne dla dzieci i przekazujemy je społeczeństwu. W rezultacie powstał już jeden program edukacyjny Dodoliki. Jest to dziecięcy spektakl kukiełkowy oparty na japońskim teatrze lalek o wysokiej jakości. Powstało 12 odcinków. Już je wyemitowano. Bardzo zabawne, a jednocześnie dzieci mogą się wiele nauczyć, jak żyć w społeczeństwie. O ile mi wiadomo, program ten stał się popularny i zdecydowanie go polecam.

Ponadto planujemy przyczynić się do modernizacji różnych urządzeń do publicznego nadawania. Myślę, że na wiosnę przyszłego roku zostanie mu przekazany.”

- Wreszcie. Proszę mi powiedzieć o powrocie do Japonii, czy ma Pan już jakieś plany na przyszłość?

„- Od 43 lat pracuję w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Japonii. Kiedy wrócę do Japonii, zakończę tam swoją karierę. Nie zdecydowałem jeszcze, co będę robić dalej, ale w każdym razie chcę coś zrobić, aby zacieśnić stosunki między Japonią i Ukrainą.”

Hirano Takashi, Kijów

Przy cytowaniu i korzystaniu z jakichkolwiek materiałów w Internecie, dostępnych dla wyszukiwarek, obowiązkowy jest odnośnik na pierwszy akapit "ukrinform.pl", ponadto cytowanie tłumaczeń materiałów z mediów zagranicznych możliwe jest wyłącznie z odnośnikiem do strony ukrinform.pl oraz do strony internetowej zagranicznych mediów. Materiały oznaczone jako "Reklama" lub z oznaczeniem: "Materiał jest zamieszczany zgodnie z częścią 3 art. 9 ukraińskiej ustawy "O reklamie" nr 270/96-VR z dnia 3 lipca 1996 r. i ustawą Ukrainy "O mediach" nr 2849-IX z dnia 31 marca 2023 roku oraz na podstawie Umowy/faktury.

© 2015-2024 Ukrinform. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Projektowanie stron internetowych - Studio «Laconica»

Wyszukiwanie zaawansowaneUkryj wyszukiwanie zaawansowane
W przeciągu jakiego okresu:
-