Obecny prezydent Ukrainy Petro Poroszenko i znany aktor Wołodymyr Zełenski, którzy prawdopodobnie spotkają się w drugiej turze wyborów, mają równe szanse na wygraną, mimo dużej różnicy w pierwszej turze. Jednocześnie, niezależnie od tego, kto wygra walkę o prezydenturę, Ukraina pozostanie na ścieżce reform, które zbliżą ją do zachodnich standardów.
Powiedział o tym w wywiadzie dla Ukrinform były ambasador USA na Ukrainie, obecnie dyrektor Eurazjatyckiego Centrum Rady Atlantyckiej, John Herbst. Rozmowa z nim odbyła się w poniedziałek, dzień po głosowaniu na Ukrainie, rezultaty którego były omawiane na konferencji tematycznej w Waszyngtonie.
SZANSE SĄ RÓWNE
- Po pierwszej turze wyborów prezydenckich na Ukrainie mamy dwóch kandydatów ze znaczącą różnicą w rankingach. Jakie są ich szanse na wygraną i co powinni zrobić, żeby wygrać?
- Myślę, że obaj mają duże szanse na zwycięstwo. Nie sądzę, że w drugiej turze wskaźniki będą podobne do tych w pierwszej turze.
- Jak Pan uważa, na czym kandydaci powinni skupić się by wygrać?
- Mogą skupić się na swoich mocnych stronach, a także na słabych stronach swojego przeciwnika. W związku z tym głównym tematem dla Zełenskiego będzie walka z korupcją, a dla Poroszenki - bezpieczeństwo narodowe.
POROSZENKO – PRZENIKLIWY POLITYK
- Jeśli założymy, że Poroszenko wygra ... Czy możemy oczekiwać kontynuacji obecnej polityki ukraińskiej, biorąc pod uwagę najbliższe wybory parlamentarne, które oczywiście zmienią obecną konfigurację władzy politycznej w Kijowie?
- Wierzę, że pan Poroszenko jest bardzo przenikliwym politykiem. Będzie formować swój polityczny kurs zgodnie z możliwym układem sił na Ukrainie – politycznym układem, który powstanie po wyborach prezydenckich i parlamentarnych. To jeśli zakładamy, że Poroszenko wygra, ponieważ jeszcze nie wiemy.
- Czy powinniśmy się spodziewać, że Rosja będzie nadal kontynuować presję militarną w Donbasie i próbować zamrozić konflikt, jeśli Poroszenko wygra wybory?
- No, oni nie zamrażają... podtrzymują go na poziomie niskiej intensywności konfliktu. Będzie tak, dopóki Kreml nie zda sobie sprawy, że nie może nic osiągnąć taką polityką. W pewnym momencie oni to zrozumieją, ale nie będą nic robić do wyborów parlamentarnych.
KREML BĘDZIE PROWOKOWAĆ ZELEŃSKIEGO
- A czego można oczekiwać, jeśli Zełenski wygra wybory?
- Jedyne, czego ja oczekuję, że Kreml będzie robić jakieś prowokacje, aby go sprawdzić.
- Dziś dużo mówi się o bliskich kontaktach Zełeńskiego i oligarchy Kołomojskiego, który jest jawnym przeciwnikiem obecnego prezydenta.
- Tak.
- Co to oznacza dla Ukrainy, jeśli Zełenski wygra w drugiej turze?
- Nie wiemy, ale dokładnie wiadomo, że jeśli Zełenski wygrywa wygra wybory i będzie uważany za osobę, która służy interesom Kołomojskiego, to znacznie osłabi jego fotel prezydencki.
- Ostatnio wiele mówiono o oświadczeniu prezydenta Poroszenki, że Zełenski jest marionetką Kołomojskiego. Co Pan o tym sądzi?
- Nie mam powodu zakładać jedno czy drugie.
CZEGO OCZEKIWAĆ OD KREMLA W DRUGIEJ TURZE?
- Wszyscy wiemy, że Rosja zamierza wpływać na wybory na Ukrainie.
- Oczywiście.
- W czym, Pana zdaniem, będzie najbardziej zainteresowana Rosja podczas drugiej tury wyborów prezydenckich na Ukrainie?
- Chcieliby widzieć niestabilną Ukrainę. Wiem, że nie chcą widzieć Poroszenki na stanowisku prezydenta, ale nie wiem, co myślą o Zełenskim. Ale, oczywiście, będą dążyli do niestabilności w drugiej turze, na przykład przez włamanie się do Centralnej Komisji Wyborczej.
- Uważa Pan, że Rosja może preferować jednego z tych dwóch kandydatów?
- Nie mam pojęcia. Oczywiście - nie lubią Poroszenki, ale nie wiem, jakie są ich poglądy na Zełenskiego.
KURS UKRAINY NIE ZMIENI SIĘ
- Dzisiaj powiedział Pan, że Ukraina będzie kontynuować swój kurs bez względu na to, kto wygra drugą turę ...
- Tak, jestem tego pewien.
- Czy mógłby Pan wyjaśnić dlaczego?
- Myślę, że reformy będą kontynuowane i myślę, że zobaczymy dalszą orientację (Ukrainy - red.) na Zachód. Oczywiście mogą występować różnice w niektórych kwestiach, ale ogólny kurs, jak sądzę, pozostanie niezmieniony.
Jarosław Dowgopoł, Waszyngton
Jarosław Dowgopoł, Waszyngton