Opóźnienie w zatwierdzeniu budżetu nie będzie miało żadnych praktycznych konsekwencji - ekspert

Opinię tę wyraził w komentarzu dla Ukrinformu Ilja Nieschodowski, kierownik działu analitycznego Sieci Ochrony Interesów Narodowych „ANTS”.

Z formalnego punktu widzenia, przesunięcie rozpatrzenia dokumentu, jego zdaniem, można uznać za naruszenie procesu budżetowego. Jednocześnie nie będzie miało to żadnego znaczenia dla praktycznego wdrożenia dokumentu.

„Tak, zgodnie z ustawą „O regulaminie Rady Najwyższej Ukrainy”, parlament musi zatwierdzić budżet państwa na kolejny rok do 1 grudnia. Jednak biorąc pod uwagę praktykę z lat ubiegłych, zdarzały się przypadki zatwierdzania dokumentu znacznie później – nawet „pod choinką”. A jeśli pojawią się dodatkowe opóźnienia, to jeśli w tym roku dokument zostanie przyjęty 20 grudnia, nie będzie to miało krytycznego znaczenia dla kraju” – przekonuje ekonomista.

Jedyną konsekwencją może być konieczność przyspieszenia procedur związanych z wdrożeniem nowej ustawy.

Jednocześnie Nieschodowski nie wyklucza możliwości rozpatrzenia dokumentu w sali obrad na dodatkowym posiedzeniu plenarnym w przyszłym tygodniu, bez czekania na 2 grudnia. Ale tylko pod warunkiem, że będzie pewność co do liczby głosów poparcia dla dokumentu. Czas jego rozpatrywania będzie zależał przede wszystkim od tego, czy posłowie będą nalegać na rozpatrzenie poszczególnych artykułów projektu ustawy budżetowej, sfinalizowanego przez rząd przed drugim czytaniem w parlamencie.

Jak donosił Ukrinform, rozpatrywanie projektu ustawy „O budżecie państwa Ukrainy na 2026 rok”, zaplanowanego wcześniej na 18 listopada, zostało przełożone na 2 grudnia. Według Roksolany Pidlasy, przewodniczącej Komisji Budżetowej Rady Najwyższej, w tym czasie posłowie i urzędnicy państwowi będą starali się osiągnąć porozumienie w sprawie reformy wynagrodzeń nauczycieli oraz podjąć decyzję o przekazaniu 4% podatku dochodowego od osób fizycznych do budżetu państwa lub samorządów.