
Energetyka, kryptowaluta, eksport: Ursula von der Leyen o nowych sankcjach przeciwko Rosji
Von der Leyen podkreśliła, że w ostatnim czasie Rosja zademonstrowała całkowite lekceważenie dyplomacji i prawa międzynarodowego, przeprowadzając jedne z największych ataków dronowych i rakietowych od początku wojny. Zaatakowane zostały zarówno budynki rządowe i mieszkalne w Ukrainie, jak i biuro Unii Europejskiej w Kijowie. Zwróciła uwagę, że rosyjskie drony w ostatnich tygodniach naruszały także przestrzeń powietrzną państw UE – Polski i Rumunii.
W odpowiedzi Europa wzmacnia presję. Kluczowym elementem pakietu są sankcje wobec sektora energetycznego. Obejmują one zakaz importu rosyjskiego LNG na rynki europejskie, dalsze obniżenie ceny maksymalnej ropy do 47,6 dolarów za baryłkę oraz pełną blokadę operacji dla koncernów „Rosnieft” i „Gazpromnieft”. UE obejmie sankcjami dodatkowe 118 jednostek rosyjskiej „floty cieni”, co zwiększy ich całkowitą liczbę do ponad 560.
Kolejnym obszarem są finanse. Nowe ograniczenia dotyczą kolejnych rosyjskich banków oraz instytucji w państwach trzecich współpracujących z Moskwą. Po raz pierwszy sankcje obejmą także platformy kryptowalutowe – transakcje kryptowalutowe zostaną zakazane. Dodatkowo restrykcje rozszerzają się na podmioty działające w specjalnych strefach ekonomicznych oraz na zagraniczne banki powiązane z rosyjskimi alternatywnymi systemami płatności.
Pakiet obejmuje także ograniczenia w eksporcie towarów i technologii, które mogą być wykorzystywane na polu walki. Pod sankcjami znalazło się 45 firm z Rosji i państw trzecich, wspierających rosyjski przemysł zbrojeniowy, zwłaszcza w obszarze technologii dronowych.
Von der Leyen zaznaczyła, że sankcje mają znaczący wpływ na rosyjską gospodarkę: stopy procentowe wynoszą 17%, inflacja utrzymuje się na wysokim poziomie, a dostęp do źródeł finansowania i dochodów jest coraz bardziej ograniczony. Według niej Moskwa w rozmowach z partnerami zagranicznymi coraz częściej podnosi kwestię złagodzenia sankcji, co świadczy o ich skuteczności.
Przewodnicząca KE zapewniła, że Unia Europejska będzie konsekwentnie stosować narzędzie sankcji aż do momentu, gdy Rosja podejmie negocjacje z Ukrainą w sprawie sprawiedliwego i trwałego pokoju.