
Otwarcie rynku UE dla ukraińskich roślin: ekonomiści twierdzą, że branża potrzebuje wsparcia państwa
Stwierdzono to w komunikacie prasowym ośrodka naukowego „Instytut Gospodarki Agrarnej”, który jest w posiadaniu Ukrinformu.
W ten sposób Ukraina otrzymała prawo do eksportu nasion słonecznika, rzepaku, soi i buraków cukrowych na rynek europejski, który jest jednym z najatrakcyjniejszych i jednocześnie chronionych na świecie.
Naukowcy dostrzegają również nowe pozytywne możliwości, jakie daje to prawo do eksportu. W szczególności dla państwa korzyści polegają na zwiększeniu inwestycji w branży, tworzeniu nowych miejsc pracy, a także na napełnianiu budżetów państwowych i lokalnych kosztem płaconych podatków.
Mówimy jednak również o sprzedaży wszelkich nasion oleistych, które zostaną wyprodukowane na terytorium Ukrainy, w szczególności krajowych i zagranicznych.
„Obecnie na terytorium Ukrainy działa już ponad 10 dużych fabryk nasiennych „czysto” zagranicznych firm, produkujących nasiona własnej selekcji zagranicznej. Oznacza to, że ukraińscy producenci rolni corocznie sponsorują selekcję zagraniczną z tytułu wypłacania tantiem i opłat selekcyjnych zagranicznym producentom – za nasiona o wartości 6,0 mld UAH, które są sprzedawane na Ukrainie” – wyjaśnił IAE.
Instytut zauważył, że fabryki zapewniają stosunkowo niewielką liczbę miejsc pracy (do 85 na fabrykę), ale produkują produkty o wysokiej wartości dodanej – do 2 mld UAH z jednego przedsiębiorstwa. Jednocześnie składnik intelektualny nasion wyhodowanych przez nie na terytorium Ukrainy zawsze pozostanie własnością państw obcych, nawet pomimo faktu, że są one uprawiane na Ukrainie i sprzedawane za granicą.
Chociaż akceptowana równoważność krajowych nasion pozwoli europejskim firmom rozszerzyć produkcję na Ukrainie i zapewnić dostawy nasion do UE, ukraińska hodowla stoi w obliczu poważnej konkurencji. W ubiegłym roku eksport nasion do Europy wyniósł 122 mln dolarów, co jest sześciokrotnie więcej niż w 2020 r. Jednak nasiona krajowej selekcji stanowiły zaledwie 5% całkowitej objętości.
„Przedwcześnie jest oczekiwać, że uznanie ukraińskiego systemu certyfikacji nasion za równoważny z wymogami UE nada nowy impuls intensywnemu rozwojowi krajowej produkcji nasion. Ukraina może znaleźć się w sytuacji Rumunii, Węgier czy Turcji. Wiele nasion jest produkowanych przez zagraniczne firmy na terenie tych krajów, ale nikt nigdy nie nazywa żadnego z nich krajem zaawansowanym z dużymi osiągnięciami hodowlanymi i produkcją nasion” – ostrzegał instytut.
Naukowcy są przekonani, że bez państwowego wsparcia dla przemysłu hodowlanego i produkcji nasiennej, bez godziwych wynagrodzeń dla hodowców i instytucji hodowlanych, bez inwestycji, Ukraina raczej nie będzie w stanie konkurować z istniejącymi europejskimi producentami i podbić rynku nasiennego UE, dlatego konieczne jest wprowadzenie szeregu systemowych środków mających na celu jego wzmocnienie.
Jak doniesiono, Rada Unii Europejskiej 12 czerwca uznała równoważność ukraińskich standardów produkcji nasion buraka, słonecznika, rzepaku i soi z wymogami europejskimi. W związku z tym nasiona tych kultur będą mogły być eksportowane na rynek państw członkowskich UE.