Polskie PGNiG podpisało umowę na prace poszukiwawcze gazu na Ukrainie
Poinformował o tym Ukrinform, powołując się na oświadczenie polskiej firmy.
Zwraca się uwagę, że umowa przewiduje nabycie przez polską spółkę pakietu kontrolnego w ukraińskiej firmie Karpatgazwydobuwannia, jedynego właściciela koncesji na wydobycie gazu w Bybliwskim obszarze naftowo-gazowym, który znajduje się w zachodniej Ukrainie, na obszarze przylegającym do granicy z Polską. Pod względem geologicznym obszar ten jest analogiczny do Przemyśla, największego w Polsce złoża gazu ziemnego, które PGNiG eksploatuje od ponad 60 lat.
Jak podkreślano, w wyniku porozumienia PGNiG nabędzie 85% akcji Karpatgazwydobuwannia.
Zgodnie z uzgodnionym przez partnerów harmonogramem prac licencyjnych, zakończenie przygotowań do wykonania odwiertu poszukiwawczego ma nastąpić do końca 2021 roku. Wiercenie odwiertu zaplanowano na drugą połowę 2022 roku, a następnie testy złożowe. Jeśli przyniosą pozytywne wyniki, odwiert zostanie podłączony do ukraińskiej sieci gazowej i oddany do eksploatacji w 2023 roku - czytamy w komunikacie.
Akcjonariusze Karpatgazwydobuwannia planują również przeprowadzenie dodatkowych badań geofizycznych na powierzchni podlegającej koncesji, aby pomóc w projektowaniu kolejnych odwiertów.
Jak informował Ukrinform, w maju polski państwowy koncern naftowo-gazowy PGNiG otrzymał zgodę Komitetu Antymonopolowego Ukrainy na przejęcie pakietu kontrolnego firmy Karpatgazwydobuwannia, którego właścicielem jest ukraińsko-amerykańska spółka Energetyczne zasoby Ukrainy (Energy Resources of Ukraine - ERU).
PGNiG i ERU podpisały w grudniu 2019 roku porozumienie o współpracy w zakresie poszukiwania i wydobycia gazu na Zachodniej Ukrainie, w pobliżu granicy z Polską. Polska firma stwierdziła wówczas, że posiada odpowiednie doświadczenie i know-how w zakresie wydobycia gazu, które może być wykorzystane dla prac w tym regionie.
W ubiegłym roku PGNiG sprzedało Ukrainie miliard metrów sześciennych. gazu, a w I kwartale br. 210 mln metrów sześciennych gazu.
Ukrinform zwrócił się do Energetycznych zasobów Ukrainy (Energy Resources of Ukraine - ERU) o komentarz w sprawie tej umowy.
prs