Ukraina ma więcej praw do zamrożonych rosyjskich aktywów niż Rosja – Sikorski
Ukraina, jako ofiara agresji, ma większe prawa do korzystania z zamrożonych rosyjskich aktywów niż sama Federacja Rosyjska, państwo agresor.
Na to właśnie naciska polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, komentując tę sprawę dziennikarzom przed posiedzeniem Rady UE do Spraw Zagranicznych w Brukseli 15 lipca.
„Podzielam opinię większości państw członkowskich, że roszczenia Ukrainy do zamrożonych rosyjskich aktywów, w kontekście szkód wyrządzonych przez Rosję, są większe niż roszczenia Rosji. Ponieważ Rosja jest agresorem. Zgromadzenie Ogólne ONZ potępiło rosyjską inwazję jako akt agresji. To w rzeczywistości nakłada na społeczność międzynarodową obowiązek podjęcia środków zaradczych. Pierwszym środkiem zaradczym jest pomoc ofierze agresji w obronie. Uważam, że byłoby sprawiedliwe, gdyby te środki zostały przeznaczone na pomoc ofierze” – powiedział Sikorski.
Komentując kwestie formatów wsparcia wojskowego dla Ukrainy , w które zaangażowane są państwa członkowskie UE, wspomniał o czeskiej inicjatywie zakupu amunicji, dostawach w ramach Europejskiego Funduszu Pokoju, które zostały zrealizowane, lecz nie zostały zwrócone z powodu zablokowania procesu przez Węgry, a także o mechanizmie pożyczek zabezpieczonych w ramach inicjatywy SAFE (Działania na rzecz bezpieczeństwa Europy) w wysokości 150 mld euro, co umożliwia nawiązywanie partnerstw z ukraińskimi firmami zbrojeniowymi.
„Oczywiście, istnieje również pomoc dwustronna. Polska jest obecnie na etapie 47. pakietu pomocowego. Ostatnie pakiety opiewały na około 100 milionów euro. Niektóre kraje są bardzo hojne, m.in. Holandia, Niemcy, kraje bałtyckie i Skandynawia” – przypomniał minister.
Jak podaje Ukrinform, NATO i Stany Zjednoczone uzgodniły mechanizm pomocy wojskowej dla Ukrainy, zgodnie z którym Stany Zjednoczone będą sprzedawać swoją broń innym państwom członkowskim NATO, które z kolei będą ją bezpłatnie przekazywać Ukrainie.