Rosji coraz trudniej uzupełniać armię z powodu problemów ekonomicznych - ekspert ISW
Rosja straciła już ponad milion żołnierzy, wymieniła strategiczne aktywa na realizację celów taktycznych i będzie miała duże trudności w swoim „niezrównoważonym modelu” formowania sił zbrojnych, w tym z powodu problemów ekonomicznych.
George Barros, szef Grupy ds. Rosji i Geoprzestrzennego Wywiadu Instytutu Studiów nad Wojną (ISW), dokonał tej oceny w ekskluzywnym komentarzu dla korespondenta Ukrinformu w Waszyngtonie.
„Nie jest jasne, gdzie Rosja przyjmie kolejny milion ludzi. Rosyjski model formowania sił zbrojnych nie wydaje się być szczególnie stabilny w dłuższej perspektywie, ponieważ opiera się na dobrowolnej służbie za bardzo dużą nagrodę” - powiedział przedstawiciel ISW na marginesie XIII dorocznego szczytu Amerykańsko-Ukraińskiej Grupy Roboczej w Waszyngtonie.
Zauważył, że obecnie „jednorazowy bonus” za wstąpienie do armii rosyjskiej wynosi ponad 30 000 dolarów. Jednak gospodarka rosyjska „przeżywa znaczne wstrząsy w makroekonomicznej polityce fiskalnej i monetarnej z powodu tego niestabilnego modelu”.
Według eksperta, ogólną tendencją na polu bitwy jest obecnie to, że Rosjanie „osiągają małe sukcesy taktyczne każdego dnia”. Posuwają się o kilkadziesiąt, może nawet o setki metrów, ale nie są to manewry operacyjne, gdzie zazwyczaj posuwają się o kilkanaście kilometrów dziennie. Ale jednocześnie Rosjanie tracą ogromną liczbę ludzkich istnień w swoich atakach.
„Widzimy, że dowództwo rosyjskie podejmuje decyzję o wymianie znacznej liczby wojsk i aktywów gospodarczych Federacji Rosyjskiej w celu osiągnięcia sukcesu taktycznego na polu bitwy na Ukrainie” – zauważył Barros.
Podkreślił, że z pewnością bolesne jest spojrzenie na mapę działań wojennych i zobaczenie, jak Rosjanie odnoszą sukcesy. Ale jednocześnie straty Rosjan są „absolutnie przerażające”.
Ekspert skomentował również znaczenie swojego strategicznego sojusznika Iranu dla Kremla, a także możliwą utratę jego wsparcia w przypadku poważnego zaostrzenia sytuacji na Bliskim Wschodzie.
„Oczywiście Rosjanie są zależni od swoich zagranicznych sojuszników, w szczególności od Iranu. Dla Kremla jest to prawdziwie strategiczny atut, więc utrata Iranu może być dla Rosjan poważnym ciosem” — zauważył Barros.
Jednak według niego mało prawdopodobne jest, aby miało to znaczący wpływ na zdolność Federacji Rosyjskiej do kontynuowania ataków na Ukrainę. W końcu Irańczycy przekazali Rosjanom technologie, które obecnie pozwalają im produkować do 5000 dronów dalekiego zasięgu miesięcznie.
„Wszystko to jest produkowane w samej Rosji, w Tatarstanie, w specjalnej strefie ekonomicznej Jełabuga. Dlatego nie sądzę, aby „strata” Iranu na tym etapie znacząco pogorszyła możliwości Federacji Rosyjskiej” – zauważył ekspert.
Jak podawano, według szacunków Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy, straty bojowe Rosjan od 24 lutego 2022 r. do 18 czerwca 2025 r. wyniosły w przybliżeniu ponad 1 mln 7 tys. żołnierzy.