Głosy utracone przez Zełenskiego przechodzą do sił prorosyjskich – socjolog KMIS

Spadek rankingu prezydenta Wołodymyra Zełenskiego prowadzi do tego, że jego głosy nie trafiają do partii „Hołos” ani do partii byłego prezydenta Petra Poroszenki, lecz do sił prorosyjskich – powiedział Wołodymyr Paniotto, dyrektor generalny Kijowskiego Międzynarodowego Instytutu Socjologii (KMIS) w wywiadzie dla Ukrinform.

„Obniżenie ratingu Zełenskiego prowadzi do tego, że jego głosy nie trafiają „Hołosu” ani do byłego prezydenta Petra Poroszenki. Wszystko, co traci, otrzymuje na przykład partia Szarija, która teraz znacznie podniosła swoją ocenę, i zgodnie z naszymi danymi, partia Medwedczuka również podniosła swoją relatywną ocenę, i także kosztem „Sługi Narodów” - powiedział socjolog.

Według niego 26 proc. rozczarowanych obecnym prezydentem popierają współprzewodniczącego „Platformy Opozycyjnej – Za życie” Jurija Bojko, ponieważ to ci sami ludzie, którzy są niezadowoleni z kursu do Unii Europejskiej. Dlatego są bardziej pesymistyczni. Rozumieją, że mało prawdopodobne jest skupienie się na sojuszu z Rosją.

Według Paniotto, jest zasada, że władzę trzeba krytykować, ale „robi się to bardziej w stosunku do kompromisowej postaci Zełenskiego niż do szarych sił prorosyjskich. Te wysiłki polityczne (opozycji - red.) są nieproporcjonalnie rozmieszczone ... Realnie istnieją prorosyjskie siły polityczne, sami o tym mówią, jeżdżą tam, spotykają się z przywódcami kraju agresora, ale z jakiegoś powodu jest mniej pretensji do nich”.

Zgodnie z najnowszym sondażem KMIS, gdyby wybory prezydenckie na Ukrainie odbyły się pod koniec kwietnia, obecny szef państwa Wołodymyr Zełenski miałby szansę uzyskać największe poparcie ludności. Tak więc spośród tych, którzy zamierzają głosować i zdecydowali już na kogo, 41% poparłoby obecnego Prezydenta. Na drugim miejscu - Petro Poroszenko (16%), a dalej: Ihor Smeszko (9, 2%), Jurij Bojko (8,9%), Julia Tymoszenko (8, 7%), Wiktor Medwedczuk (6%), Oleh Laszko (4%) i Swiatosław Wakarczuk (1,5%). 5% nazwało innego kandydata.

Jednocześnie, gdyby wybory do Rady Najwyższej odbyły się pod koniec kwietnia, wówczas 29,9% respondentów głosowałoby na partię „Sługa Narodu”, 15,8% na „Platformę Opozycyjną – Za Życie, 13,5% na „Europejską Solidarność”, a na „Batkiwszczynę” 11,6%.

Dalej znajdują się: „Siła i Honor” - 6,9%, „Partia Radykalna – 4,9%, „Swoboda” - 4,7%. „Partia Szarija” – po 3,6%, „Hołos” – 2,8%, „Ukraińska Strategia Hrojsmana” – 2,7%, „Pozycja Obywatelska” – 1,5%.

av