Sencow - Jak można tak ze sobą walczyć, jeśli istnieje Putin?

Były więzień polityczny Kremla Ołeh Sencow, tydzień po zwolnieniu, doszedł do wstępnego wniosku, że na Ukrainie „wszyscy toczą wojnę ze wszystkimi”, to bardzo denerwuje reżysera, ponieważ Ukraińcy mają wspólnego wroga – Putina.

Pisał o tym w poniedziałek na swojej stronie na Facebooku .

„Minął tydzień od mojego uwolnienia. Ja, jako osoba, która przyjechała wehikułem czasu z 2014 roku, byłem ciekawy zobaczyć, jakie zmiany zaszły w kraju i ludziach. Tydzień oczywiście to krótko, ale zdążyłem dużo zobaczyć i z wieloma osobami się spotkać. Oto dwa wstępne wnioski: 1. Zmiana przez 5 lat nie jest tak duża, jak się spodziewałem. 2. Wszyscy toczą wojnę ze wszystkimi. To bardzo frustrujące. Jak możemy się kłócić, jeśli mamy Putina? Ale nadal nie tracę nadziei na lepsze” - napisał Sencow.

Przypomnijmy, 7 września odbyło się wzajemne uwolnienie więźniów Ukrainy i Federacji Rosyjskiej. W ramach wymiany przybyło na Ukrainę 35 Ukraińców - 24 jeńców wojennych i 11 więźniów politycznych, w tym reżyser Ołeh Sencow i aktywista Ołeksandr Kolczenko. Zostali oni zatrzymani przez przedstawicieli rosyjskich służb specjalnych na Krymie w maju 2014 r. pod zarzutem organizowania zamachów terrorystycznych na półwyspie. W sierpniu 2015 r. Sąd Wojskowy Rejonu Północnego Kaukazu w Rostowie nad Donem skazał Sencowa na 20 lat w kolonii karnej o wysokim stopniu bezpieczeństwa pod zarzutem działalności terrorystycznej na Krymie. Kolczenko otrzymał 10 lat w kolonii. Obaj nie przyznali się do winy. Sencow odsiadywał wyrok w Łabytnangii w północnej Rosji.