Sencow - Nie wierzcie, że Rosja chce pokoju. Ja w to nie wierzę ZDJĘCIE

Były więzień Kremla, ukraiński filmowiec Oleg Sencow nie wierzy w pokojowe zamiary Kremla wobec Ukrainy.

Stwierdził to podczas swojej pierwszej konferencji prasowej - donosi korespondent Ukrinform.

„Jeśli chodzi o to, czy Rosja chce pokoju - bez względu na to, ile razy wilk pokazuje się w owczej skórze, jego zęby są nadal na miejscu - nie wierzcie w to. Ja nie wierzę w to” - powiedział Sencow i dodał, że nie uważa również, by wymiana była krokiem w kierunku pokoju ze strony Rosji, ponieważ nie zamierza ona zwolnić Ukrainy.

„To, że tutaj jesteśmy, nie oznacza, że ​​Rosja jest gotowa zostawić Ukrainę, oddać Krym, oddać Donbas, powiedzieć: żyjcie, jak chcecie. Nie, tak nie będzie. Nie oczekujcie tego - dodał Sencow.

Przypomnijmy, 7 września odbyło się wzajemne uwolnienie więźniów Ukrainy i Federacji Rosyjskiej. W ramach wymiany przybyło na Ukrainę 35 Ukraińców - 24 jeńców wojennych i 11 więźniów politycznych, w tym reżyser Ołeh Sencow i aktywista Ołeksandr Kolczenko. Zostali zatrzymani przez przedstawicieli rosyjskich służb specjalnych na Krymie w maju 2014 r. pod zarzutem organizowania zamachów terrorystycznych na półwyspie. W sierpniu 2015 r. Sąd Wojskowy Rejonu Północnego Kaukazu w Rostowie nad Donem skazał Sencowa na 20 lat w kolonii karnej o wysokim stopniu bezpieczeństwa pod zarzutem działalności terrorystycznej na Krymie. Kolczenko otrzymał 10 lat w kolonii. Obaj nie przyznali się do winy. Sencow odsiadywał wyrok w Łabytnangii w północnej Rosji.