Andrzej Duda - Broń jądrowa i „Wagner” na Białorusi zmieniają architekturę bezpieczeństwa w regionie

Rozmieszczenie taktycznej broni jądrowej Federacji Rosyjskiej na Białorusi, a także przeniesienie do tego kraju jednostek „Wagnera” zmieniają architekturę bezpieczeństwa w regionie.

Poinformował o tym prezydent RP Andrzej Duda podczas wspólnej konferencji prasowej z prezydentami Ukrainy i Litwy Wołodymyrem Zełenskim i Gitanasem Nausedą, donosi korespondent Ukrinform.

Według niego przeniesienie kilku tysięcy wagnerowców na Białoruś „zawsze stwarza potencjalne zagrożenie”.

Zauważył, że nie wiadomo jeszcze, jakie będą zadania wagnerowców w Republice Białoruś, sugerując, że może to stwarzać zagrożenie dla Ukrainy od północy, czy też wspierać presję migracyjną na granicy Białorusi z Polską, Litwą i Łotwa.

"Ale biorąc pod uwagę, że Putin realizuje politykę przekazywania broni jądrowej na Białoruś, to są istotne fakty, które zmieniają architekturę bezpieczeństwa w naszym regionie, zwłaszcza z punktu widzenia NATO" - podkreślił Duda i dodał, że "konkretne decyzje" w tej sprawie powinny zapaść na lipcowym szczycie NATO w Wilnie.

Duda podkreślił, że jego wizyta w Kijowie wraz z litewskim kolegą i spotkanie w formacie Trójkąta Lubelskiego (Ukraina, Polska, Litwa) z okazji 27. rocznicy uchwalenia Konstytucji Ukrainy to demonstracja wobec całej światu, że „Ukraina jest niepodległa, wolna i dumna”.

„I tak będzie, bo zwycięży mimo rosyjskiej agresji, mimo wojny, mimo tego, że półtora roku temu została zaatakowana przez znacznie silniejszego wroga, bez powodu i bez podstaw, chcąc zniewolić Ukrainę i naród ukraiński” – podkreślił Duda.

Podkreślił, że naród ukraiński stanął w obronie swojego kraju, a teraz nie tylko odpiera rosyjską agresję, ale także wypycha wroga ze swojego kraju.

Duda wyraził nadzieję, że w wyniku kontrofensywy Ukraina „metr po metrze” wyzwoli swoje terytorium od wojsk wroga i przywróci porządek na tych terenach, które w świetle prawa międzynarodowego są ukraińskie.

"Zdecydowanie wspieramy Ukrainę w tych działaniach, w szczególności będąc tutaj dzisiaj, w Dniu Konstytucji Ukrainy, razem z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w Kijowie" - podkreślił Duda.

Polski przywódca powiedział też, że Polska wraz z Litwą zrobi wszystko, aby szczyt NATO w Wilnie przyniósł "ważne decyzje" i wzmocnił bezpieczeństwo w Europie Wschodniej.

„Głęboko wierzymy, że bezpieczeństwo Ukrainy jest bezpieczeństwem nas wszystkich, w naszym wspólnym interesie jest, aby NATO w naszej części Europy było jak najmocniejsze, a Ukraina mogła w niedalekiej przyszłości stać się pełnoprawnym elementem Sojuszu Północnoatlantyckiego, jedną z armii Organizacji, która podlega artykułowi 5 Traktatu (o NATO – red.)” – podkreślił Duda.

Dodał, że wspólnie z Nausedą zrobi wszystko, aby podczas lipcowego szczytu NATO w Wilnie zapadły decyzje, które "jasno określą dalsze losy członkostwa Ukrainy w NATO".

Prezydent RP zaznaczył, że konieczne jest wzmocnienie wschodniej flanki NATO, aby powstrzymać Rosję od dalszych agresywnych działań i zbliżyć Ukrainę do NATO.

Jak poinformował Ukrinform, prezydenci Polski i Litwy Andrzej Duda i Gitanas Nauseda przybyli w środę do Kijowa, aby uczcić 27. rocznicę uchwalenia Konstytucji Ukrainy.