Morawiecki wyraził zaniepokojenie koncentracją wojsk rosyjskich w pobliżu Ukrainy

Koncentracja wojsk rosyjskich w pobliżu granicy z Ukrainą, a także na Białorusi i w obwodzie kaliningradzkim Federacji Rosyjskiej budzi niepokój władz polskich.

Szef polskiego rządu Mateusz Morawiecki napisał o tym na Facebooku po spotkaniu z premierem Łotwy Krišjānisem Karins, informuje Ukrinform.

„Niepokoi nas coraz większa obecność wojsk rosyjskich wokół Ukrainy, na Białorusi, wzdłuż granicy rosyjsko-białoruskiej oraz w Obwodzie Kaliningradzkim. To kolejny instrument, który może być użyty do bezpośredniego ataku” – powiedział Morawiecki.

Według niego podczas spotkania w Rydze z Krišjānisem omówiono dalszą koordynację działań w kontekście kryzysu migracyjnego.

Szef polskiego rządu zaznaczył, że dzięki aktywnym kontaktom „z krajami Bliskiego Wschodu oraz z zachodnimi partnerami, udało się doprowadzić m. in. do zmiany postawy wielu linii lotniczych, które służyły jako narzędzie do przemytu ludzi, wykorzystywanych później jako żywe tarcze.”

Morawiecki dodał, że Polska i Łotwa mówią jednym głosem na wszystkich posiedzeniach Rady Europejskiej w sprawie gazociągu Nord Stream 2 i rosyjskich spekulacji na rynku gazu.

Polski premier odwiedził Estonię, Litwę i Łotwę, aby omówić z ich przywódcami kryzys migracyjny.

Przypomnijmy, kryzys na granicy polsko-białoruskiej trwa od sierpnia. W sumie odnotowano około 35 000 prób nielegalnego przedostania się do Polski przez migrantów. Białoruś codziennie podejmuje próby siłowego przełamania granicy przez duże grupy migrantów przy aktywnym wsparciu służb specjalnych.

av