Kijów powinien domagać się konsultacji od Brukseli w sprawie sytuacji na granicy białoruskiej – Jaceniuk

Władze ukraińskie powinny domagać się wspólnych konsultacji z Unią Europejską w celu rozwiązania sytuacji na granicy białoruskiej - powiedział były premier, lider partii „Front Ludowy” Arsenij Jaceniuk, donosi Ukrinform.

„Białoruś jest w rzeczywistości już zaanektowana przez Putina. Rosyjscy żołnierze i rosyjskie samoloty już zajęły Białoruś. Moim zdaniem to koniec aneksji Białorusi. Aleksander Łukaszenko nie jest żadnym „ojczulkiem”. Jest międzynarodowym przestępcą. A jego szef, Putin, jest takim samym międzynarodowym przestępcą. Ci dwaj stanowią zagrożenie dla naszego kraju” – powiedział.

Według Jaceniuka Kreml w FSB planuje teraz przekierować przepływ migracji z Unii Europejskiej na Ukrainę.

„I to kwestia dni - będzie czy nie" - powiedział.

Jaceniuk stwierdził, że władze ukraińskie powinny pilnie domagać się wspólnych konsultacji ze strony Unii Europejskiej, jak rozwiązać ten problem: „Bo to nie jest tylko problem Unii Europejskiej. To także problem dla Ukrainy”.

„To bardzo poważny problem i musi być odpowiedź na ten problem, także dla UE. Pod Putinem nie można się ciągle uginać. Odcina gaz i wysyła migrantów, zagraża NATO, zagraża Europie. My jako Ukraina bronimy się. Bronimy granic UE. Czy możecie go powstrzymać z Nord Stream 2? Pokażcie mu, że się go nie boicie. Pokazaliśmy to my jako Ukraina. Dlatego potrzebujemy tutaj jedności z Europą i wspólnej siły. To nie jest pierwszy i ostatni test, jaki daje nam Putin” – podkreślił Jaceniuk.

W ostatnich miesiącach Polska, Litwa i Łotwa odnotowały podobno wzmożony napływ nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu, którzy próbują przedostać się do UE przez Białoruś.

Unia Europejska oskarża Białoruś o celowe wywieranie presji migracyjnej i przygotowuje piąty pakiet sankcji przeciwko reżimowi Łukaszenki za wykorzystywanie migrantów jako narzędzia przeciwko państwom bloku.

Granica Polski jest obecnie chroniona przez około 20 000 wojskowych, straży granicznej i policji. W niedzielę 14 listopada polscy pogranicznicy zarejestrowali działania, które strona białoruska przygotowywała do wymuszenia przełamania granicy przez migrantów. W szczególności migranci zaczynają rozbierać namioty przy granicy, otrzymują instrukcje od strony białoruskiej, sprzęt, gaz pieprzowy.

Ukraina wzmacnia też granicę z Białorusią i wysyła tam dodatkowe 8500 żołnierzy.

Według sekretarza RBNiO Ołeksija Daniłowa, kryzys migracyjny na granicy białorusko-polskiej został sztucznie stworzony wspólnym wysiłkiem Putina i Łukaszenki, a na Białorusi przebywa już ok. 15 tys. migrantów.

av