Rosja boi się uruchomienia „Platformy Krymskiej” - ekspert

Federacja Rosyjska obawia się uruchomienia „Platformy Krymskiej”, bo taki format przywróci temat okupacji Krymu do międzynarodowego porządku dziennego – powiedział ekspert Centrum Studiów Bliskowschodnich Serhij Danyłow w programie „5 pytań na temat gniewu dnia” w telewizji „Dom”, donosi Ukrinform.

„Federacja Rosyjska usilnie stara się usunąć sprawę Krymu z międzynarodowego porządku dziennego. Co oni mówią? - „Sprawa Krymu jest zamknięta.” I nagle okazuje się, że wszelkie próby jej zamknięcia – są daremne”- zauważył Danyłow.

„Po dyskusji na temat okupacji półwyspu w ramach platformy, uczestnicy podpiszą określone dokumenty. Ponadto Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy planuje wnieść do dyskusji wiele konkretnych kwestii” - powiedział ekspert.

W ramach Platformy Krymskiej planowane jest odrębne rozpatrzenie szeregu ważnych kwestii, które dotyczyć będą polityki nieuznawania aneksji półwyspu, rozszerzenia sankcji za okupację, łamanie praw człowieka, wpływ na środowisko itp.

„Kiedy dokumenty zostaną wypracowane we wszystkich tych obszarach, co potwierdzą fakty i będą temu towarzyszyć odpowiednie uzasadnienia prawne i propozycje, to Federacji Rosyjskiej będzie wyraźnie trudniej zareagować” - powiedział ekspert Centrum Bliskiego Wschodu.

Przypomnijmy, „Platforma Krymska" - nowy format konsultacyjno-koordynacyjny zainicjowany przez Ukrainę w celu wzmocnienia międzynarodowej odpowiedzi na okupację Krymu. Odpowiada on zwiększającym się zagrożeniom bezpieczeństwa i zwiększa międzynarodową presję na Rosję, aby zapobiec dalszym naruszeniom praw człowieka i ochronie ofiar reżimu okupacyjnego.

„Platforma Krymska" powstała dla osiągnięcia głównego celu - dezokupacji Krymu i jego powrotu na Ukrainę.

Ukraina aktywnie zaprasza kraje do udziału w tej międzynarodowej inicjatywie.

Pierwszy szczyt międzynarodowej „Platformy Krymskiej” zaplanowano na 23 sierpnia.

av