Reznikow powiedział, co oznaczałoby obalenie reżimu w Rosji Putina

Federacja Rosyjska nie dąży do przekształcenia Ukrainy w satelitę, ale ma szerszy geopolityczny cel - przywrócenie swoich wpływów w krajach postsowieckich - stwierdził w rozmowie z TSN wicepremier - minister ds. reintegracji tymczasowo okupowanych terytoriów Ołeksij Reznikow, odpowiadając na pytanie, czy Kreml dąży do całkowitego zniszczenia Ukrainy i przekształcenia jej w satelitę Federacji Rosyjskiej, donosi Ukrinform.

„Nie zawęziłbym się tak bardzo, ale wspiął się trochę wyżej. Wydaje mi się, że geopolitycznym celem Rosji jest przywrócenie dawnych wpływów. Oznacza to, że jest to polityka „panimperialna”, która zawsze istniała w imperialnej Rosji, potem w ZSRR i w Rosji jako następcy. Rosja chce mieć dalej wpływy, dlatego konieczne jest oddziaływanie na Ukrainę, Białoruś, Mołdawię, Kaukaz, kraje bałtyckie. To jest ich pas bezpieczeństwa. Dlatego pozostaje w świadomości ich liderów i jest dla nich ważne. Ukraina, Mołdawia, Gruzja, Białoruś to kraje, które ich interesują. Jeśli stracą tam wpływy, a zyska je Zachód, to przegrywają w tej konfrontacji. A oni tego nie chcą. Dlatego wydaje mi się, że to jest ich główne zainteresowanie tutaj”- powiedział Reznikow.

Ponadto, jego zdaniem, udane przypadki demokracji, wolności, liberalizacji niosą ze sobą ryzyko dla Rosji, bo to dla nich zły przykład. Będzie to oznaczać, że ich reżim może zostać obalony.

„Nawet sprawa Białorusi jest dziś dla nich bardzo trudna. Ponowne wybory na Białorusi mogą być interesujące, ale oznaczałoby to, że są one wynikiem ulicznych protestów ludzi, którzy opowiadają się za demokracją i wolnymi wyborami. A demonstracja tego na terenie Federacji Rosyjskiej z pewnością nie może być dozwolona”- powiedział Reznikow, dodając, że celem rosyjskich władz jest udowodnienie negatywnego przykładu Ukrainy, która prowadzi do demokracji.

av