Członek delegacji do TGK po spotkaniu z Krawczukiem – rewolucji odnośnie „Mińska” raczej nie będzie

Podczas spotkania z członkami delegacji były prezydent Leonid Krawczuk wyraził ideę nadania obwodom donieckim i ługańskim statusu wolnych stref ekonomicznych oraz wezwał do szerszego publicznego otwarcia prac delegacji.

Jak donosi Ukrinform, poinformował o tym na Facebooku przedstawiciel Doniecka w TGK Serhij Harmasz po wynikach tego spotkania.

„Nasza delegacja rozmawiała z Krawczukiem przez trzy godziny. Przyjechał z nim również Witold Fokin. W jakim statusie nie jest jasne, ale ze słów Jermaka zrozumiałem, że zaproponowano mu również wstąpienie do TGK, ale jeszcze nie podjął decyzji. Poznaliśmy się. Krawczuk był wprowadzany w bieżące sprawy głównie przez podgrupy. Zgłosił kilka pomysłów. Na przykład, aby nadać obwodom donieckiemu i ługańskiemu status wolnych stref ekonomicznych. Albo jak uczynić pracę delegacji bardziej otwartą dla społeczeństwa”- napisał Harmasz, dodając, że Krawczuk nie nie zaoferował niczego „korzystnego” ani niczego „zdradliwego”.

Jednocześnie Fokin „zaskoczył” pewnymi stwierdzeniami, ale najważniejsze jest to, że jest szczery w swoich uczuciach do ludzi i do kraju, jak powiedział Harmasz.

„Od dawna nie słyszałem w swoim otoczeniu określenia „ludzie Donbasu”, widać, że dużo ogląda telewizję ... Wydawało się, że były premier nie pochodzi z gospodarstwa rolnego pod Kijowem, ale z terenów okupowanych. Ale to jest też ważne. Najważniejsze, że był szczery w swoich uczuciach do ludzi i do kraju, a wszystko inne (jeśli zgodzi się pracować w delegacji) zostanie wymazane przez surową rzeczywistość niechęci Moskwy do kompromisów – powiedział.

Generalnie, jak stwierdził Harmasz - „w Mińsku nie będzie rewolucji”.

- Nie mogą tego dokonać poszczególni członkowie, nawet w randze szefa delegacji. O polityce wciąż decyduje urzędujący prezydent. Wicepremier Reznikow pozostaje głównym moderatorem i generatorem - ma na to realne mechanizmy. Wszystko inne, od kogo by nie wyszły - to pomysły na dyskusję, sugestie, czy sondowanie przeciwnika, ale nic więcej”- napisał Harmasz.

Przypomnijmy, 30 lipca prezydent Wołodymyr Zełenski wyznaczył Krawczuka na szefa ukraińskiej delegacji w Trójstronnej Grupie Kontaktowej.

av