Ukraina odreagowała na rosyjską propagandę dotyczącą „neonazistów” w siłach zbrojnych i Gwardii Narodowej

Rosyjska delegacja do OBWE w swoich regularnych propagandowych opowieściach o rzekomym „neonazistowskim” charakterze oddzielnych regularnych jednostek Sił Zbrojnych i Gwardii Narodowej, faktycznie odwraca uwagę od rzeczywistych naruszeń Federacji Rosyjskiej podstawowych zasad OBWE i jej agresji przeciwko Ukrainie – powiedział zastępca stałego przedstawiciela Ukrainy przy międzynarodowych organizacjach w Wiedniu Ihor Łossowski podczas spotkania Forum OBWE ds. Współpracy w zakresie bezpieczeństwa w Wiedniu, donosi korespondent Ukrinform.

„Regularne rozpowszechnianie przez rosyjską delegację tych fałszywych i propagandowych narracji ma na celu odwrócenie uwagi Forum od faktycznych ciągłych naruszeń przez Federację Rosyjską podstawowych zasad OBWE oraz prawa międzynarodowego - powiedział Łossowski, odpowiadając na kolejne oświadczenie rosyjskiej delegacji do OBWE w sprawie rzekomej nacjonalistycznej i „neonazistowskiej” ideologii i działalności regularnych jednostek Siły Zbrojnych i Gwardii.

Ukraiński dyplomata podkreślił, że próby zrównania regularnych jednostek legalnej formacji wojskowej na Ukrainie z wszelkimi tak zwanymi ruchami „neonazistowskimi” są „absolutnie nie do przyjęcia”.

„Regularne jednostki wojskowe Azow, Donbas i Aidar wspomniane w prezentacji delegacji rosyjskiej nie są oddzielnymi grupami zbrojnymi. Stanowią one integralną część Gwardii Narodowej i Sił Zbrojnych Ukrainy, połączonych jednym łańcuchem dowodzenia i podlegają pod rozkazy dowódców w ścisłej zgodzie z prawem i kartami wojskowymi”- powiedział zastępca szefa misji Ukrainy do OBWE.

Podkreślił, że jednostki te opowiadały się za ochroną suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy przed agresją rosyjską w Donbasie, „a ich rola w wyzwoleniu i dalszej obronie ukraińskich miast jest dobrze znana i godna szacunku”.

„Ukraina pozostaje zaangażowana, zarówno w kraju, jak i na arenie międzynarodowej, w walkę z wszelkimi przejawami ksenofobii, nietolerancji, dyskryminacji i rasizmu. Zakaz propagowania ideologii komunistycznych i nazistowskich oraz ich symboli jest dobrym przykładem w tym względzie” - dodał Łossowski.

av