Zabójstwo prezydenta Gdańska: Polacy masowo wychodzą na wiece przeciwko nienawiści

W Warszawie tysiące ludzi przyszło na wiec przeciwko nienawiści i przemocy, w odpowiedzi na śmiertelny zamach na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza - podaje RzeczPospolita.pl.

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski wezwał mieszkańców Warszawy do zgromadzenia się pod Pałacem Kultury i Nauki. Informacja o tym pojawiła się jeszcze przed doniesieniem o śmierci Adamowicza w szpitalu. Podobne spotkania odbyły się w wielu miastach w Polsce. Ludzie zapalali świece pod hasłem "Stop nienawiści".

Trzaskowski ogłosi trzydniową żałobę (w dniach 15-17 stycznia) dla uczczenia pamięci o zmarłym koledze z Gdańska.

"Podjąłem decyzję, że Warszawa uczci pamięć prezydenta Pawła Adamowicza trzydniową żałobą (w dniach 15-17 stycznia) - pisze Trzaskowski.

Przypomnijmy: prezydent polskiego Gdańska Paweł Adamowicz zmarł w poniedziałek po południu w wyniku ran po ataku nożownika w niedzielny wieczór podczas finału WOŚP.

Napadu dokonał 27-letni mężczyzna, który przedostał się na scenę 13 stycznia, na której odbywał się Wielki Finał Orkiestry Świątecznej Pomocy i ranił prezydenta co najmniej dwa razy w okolicy serca . Został on aresztowany na miejscu, ale zdążył jeszcze krzyknąć do mikrofonu, że był kiedyś niesprawiedliwie więziony z winy partii opozycyjnej „Platformy Obywatelskiej”, której członkiem był Adamowicz.

Jak informują, napastnik był wcześniej karany za ataki na banki. Donoszono również, że ma problemy z psychiką.