Ukraina i Polska są bliskie podpisania porozumienia w sprawie wspólnej kontroli celnej i granicznej

Wiceministrowie infrastruktury Ukrainy i Polski Serhij Derkacz i Paweł Gancarz odbyli posiedzenie Międzyrządowej Komisji ds. Współpracy Gospodarczej, podczas którego dyskutowali o podpisaniu porozumienia o wspólnej kontroli celnej i granicznej.

Poinformował o tym na Facebooku Serhij Derkacz – podaje Ukrinform.

„Finalizujemy ze stroną polską tekst umowy o wspólnej kontroli celnej i granicznej. W piątek odbyły się konsultacje techniczne, czeka nas kolejne spotkanie. Następnie strona polska prześle tekst do Komisji Europejskiej w celu uzyskania opinii” – czytamy w komunikacie.

Derkacz podkreślił, że tematów współpracy z Polską jest wiele, w tym także problematycznych. W szczególności to kontynuacja porozumienia w sprawie liberalizacji transportu towarowego, co dla Ukrainy jest kwestią przetrwania gospodarczego.

„Stanowisko Komisji Europejskiej: kontynuować porozumienie, ale dodać do niego pewne zmiany. Do jutra Komisja Europejska zbiera propozycje od pozostałych państw członkowskich UE. Następnie prześlemy nasze uwagi dotyczące wszystkich pozycji. Najważniejsze, aby żadne zmiany nie ograniczały naszych przewoźników, a wszelkie nowe kryteria były przejrzyste, zrozumiałe i mierzalne” – podkreślił Derkacz.

Uczestnicy spotkania poruszyli także kwestię blokady granicy. Według Gancarza przewoźnicy nie dołączyli do blokady, chodzi tylko o rolników. Jednocześnie problemem pozostaje zawieszenie rejestracji w „eCher” na punkcie kontrolnym „Malhowice-Niżankowice”, gdzie obecnie w fizycznej kolejce stoi 800 ciężarówek.

Czytaj także: Polscy rolnicy zablokowali ruch ciężarówek na punkcie kontrolnym Ugryń

Ponadto strona ukraińska podkreśliła potrzebę zwiększenia przepustowości granicy nie tylko dla transportu towarowego, ale także autobusowego. Zwłaszcza nocą.

„Mamy przykłady, gdy w godzinach szczytu na punkt kontrolny przyjeżdża 6-10 autobusów na godzinę, a w tym czasie można przerobić maksymalnie 3 autobusy. Pasażerowie czekają godzinami w autobusie, co jest całkowicie nienormalne. Dlatego potrzebujemy zarówno rozwiązań infrastrukturalnych, jak i zwiększenia kadr. Wszystko powinno być odzwierciedlone zarówno z naszej strony, jak i ze strony polskiej” – powiedział Derkacz.

Dodał, że członkowie komisji międzyrządowej zgodzili się na szerzej omówienie tej kwestii w późniejszym terminie.

Jak podaje Ukrinform, dzień wcześniej Kijów wezwał Warszawę do zapewnienia niezakłóconego ruchu autobusów w miejscach protestów na granicy polsko-ukraińskiej.

Foto: Serhij Derkacz / Facebook