Ministerstwo Infrastruktury poinformowało, że znaleziono sposób na odblokowanie punktu Jagodin-Dorohusk

Ołeksandr Kubrakow, wicepremier ds. odbudowy Ukrainy - minister rozwoju społeczności, terytoriów i infrastruktury, powiedział, że znaleziono rozwiązanie umożliwiające odblokowanie przejścia granicznego "Jagodin-Dorohusk".

Jak donosi Ukrinform, Ministerstwo Rozwoju Społeczności, Terytoriów i Infrastruktury poinformowało o tym na Facebooku.

„Ministerstwo Rozwoju Gmin, Terytoriów i Infrastruktury podjęło decyzję o czasowym zawieszeniu wymogu posiadania zezwoleń dla polskich przewoźników realizujących przewozy na Ukrainę z dowolnego kraju Unii Europejskiej” – czytamy w komunikacie.

Decyzja ma na celu rozwiązanie sytuacji związanej z blokowaniem przejścia Jagodin-Dorohusk przez polskich przewoźników oraz spełnienie jednego z kluczowych żądań strajkujących, czyli nałożenia kar za brak zezwoleń na transport na Ukrainę z krajów trzecich UE.

„Nasze stanowisko jest jednoznaczne: taki transport nie podlega Umowie między Ukrainą a UE o przewozie towarów i nie jest dwustronny, a zatem wymaga zezwoleń. Na razie wysłaliśmy pismo do Komisji Europejskiej w celu wyjaśnienia i chwilowo wstrzymujemy nakładanie kar. Osobno chciałbym podkreślić: od początku tego roku Ukrtransbezpieka podjęła tylko 4 takie uchwały wobec polskich przewoźników” – zaznaczył Kubrakow.

Tym samym od 8 maja polscy przewoźnicy będą mogli realizować przewozy z dowolnego kraju Unii Europejskiej na Ukrainę bez odpowiednich zezwoleń i wymagań dotyczących norm środowiskowych pojazdów.

„Obecnie ponad 5000 ciężarówek nie może przejechać przez nasz największy punkt kontrolny. W warunkach ograniczonej przepustowości i blokady portów morskich niemożliwa jest dystrybucja strumienia ładunków. Jesteśmy wdzięczni naszym polskim przyjaciołom za nieustanne wsparcie w konfrontacji z agresorem i liczymy na dalszy dialog w celu odblokowania granicy. Zrobiliśmy pierwszy krok, czekamy na następny” – podkreślił wiceminister Serhij Derkacz.

Ministerstwo przypomniało, że zgodnie z umową między Ukrainą a Unią Europejską o przewozie ładunków, przewozy dwustronne i tranzytowe nie podlegają wymogowi uzyskania zezwoleń.

Jak informowaliśmy, od rana 4 maja strona polska zawiesiła rejestrację ciężarówek na wjazd i wyjazd. Z Polski (wjazd na Ukrainę) mogą wyjeżdżać tylko pojazdy przewożące pomoc humanitarną, towary niebezpieczne i zwierzęta.

Sytuacja ta powstała w wyniku strajku polskich przewoźników przed punktem kontrolnym Dorohusk. Wśród żądań protestujących jest przywrócenie ukraińskim przewoźnikom zezwoleń na międzynarodowy transport drogowy towarów przy wjeździe do Polski. Chodzi również o zastosowanie wobec ukraińskich przewoźników normy środowiskowej EURO4, która obowiązuje polskich przewoźników na Ukrainie.