Dla ukraińskich saperów wykonano eksperymentalną tarczę i „pajęcze buty”

zdjęcie

Charkowskie przedsiębiorstwo „Ukraińskie Centrum Zasobów” wyprodukowało eksperymentalną tarczę ochronną i „pajęcze buty”, które mają chronić saperów przed urazową amputacją kończyn.

Jest to stwierdzone w publikacji Ukrinformu, której korespondenci jako pierwsi zobaczyli nowy krajowy produkt.

Tarcza ochronna dla saperów, za którą można się schować i uchronić przed odłamkami, została wykonana na zlecenie Charkowskiego Oddziału Ratunkowego. Po użyciu tarczę można zdemontować i złożyć do transportu.

„Zrobiono to eksperymentalnie na prośbę saperów. Bo to jest ich duża obawa. Jest już w użyciu. Są sponsorzy, którzy są gotowi zapłacić za produkcję tych tarcz” – powiedział dyrektor firmy Ihor Jefimenko.

Ponadto powstały ochronne „buty”, które zostały skopiowane z kanadyjskiego Spider Boota. W zeszłym roku wolontariusze przekazali kilka takich par do Państwowego Ratownictwa Medycznego i były to właściwie ostatnie sztuki na rynku, bo mało kto w ogóle robi takie rzeczy.

„Ich zadaniem jest niwelacja fali uderzeniowej, rozproszenie jej na boki, a tym samym zabezpieczenie stopy i palców przed urazową amputacją. Oczywiście nadal chodzi o minę, całkowicie nie da się uniknąć konsekwencji, a może dojdzie do złamania nogi, ale chodzi o uratowanie kończyny” – wyjaśnił Jefimenko.

„Buty” wykonane są z plastiku, płyty pancernej, podeszwa z „nóżkami” drukowana jest na drukarce 3D.

Kopia kanadyjskiego buta pająka była opracowywana przez trzy tygodnie, po tym, jak Charkowski Państwowy Departament Służby Ratunkowej dostarczył oryginalną próbkę. Obecnie para ukraińskich „butów” saperskich kosztuje około 15 tysięcy hrywien. Proces produkcyjny jest nadal dość czasochłonny, zauważył Jefimenko. Troskliwi Ukraińcy będą pomagali kupować „buty”.

„Jest pierwsze zamówienie na 10 par. Jest prośba ze służb, kieruję prośbę do wolontariuszy, do moich znajomych z firm IT: firmie sfinansuje  trzy pary, trzeba zebrać środki na kolejne siedem” – powiedział dyrektor.

W przyszłości mówimy o produkcji 65 par.

Charkowskie przedsiębiorstwo obecnie „rozproszyło” swoje zakłady produkcyjne - w całym obwodzie charkowskim i w innych regionach. Oprócz wyrobów dla saperów przedsiębiorstwo rozpoczęło produkcję wyposażenia ochronnego dla wojska - kamizelek kuloodpornych czwartej i piątej klasy.