W nocy wróg zaatakował obiekty energetyczne i kolejowe w dwóch rejonach - Kuleba

zdjęcie

W wyniku zmasowanych ataków wroga, przeprowadzonych dziś wieczorem w obwodach połtawskim i sumskim, uszkodzone zostały obiekty infrastruktury energetycznej i kolejowej.

Jak podaje Ukrinform, poinformował o tym na  Facebooku  wicepremier ds. odbudowy Ukrainy, minister ds. społeczności i rozwoju terytorialnego Ołeksij Kuleba.

Według niego, w Połtawie ucierpiała lokomotywownia, linia energetyczna i podstacje trakcyjne. Uszkodzone zostały pomieszczenia administracyjne i magazynowe oraz tabor. Wybuchł pożar, który został ugaszony przez ratowników.

„Żadnych ofiar” – podkreślił wicepremier.

Z powodu ataku pociągi Charków-Lwów, Lwów-Charków i Kramatorsk-Lwów miały czasowe opóźnienie – obecnie wszystkie kursują już bez przeszkód.

Jak zauważył Kuleba, w wyniku uderzeń uszkodzeniu uległa elektrownia, w wyniku czego ponad tysiąc gospodarstw domowych w Połtawie i okolicznych miejscowościach zostało pozbawionych prądu.

Podobna sytuacja ma miejsce w Sumach, gdzie uszkodzone zostały budynki mieszkalne, a w części miasta doszło do przerw w dostawie prądu.

Jak poinformował wicepremier, na miejscu pracuje sztab pomocy doraźnej. Specjaliści badają teren, przywracają dostawy prądu i pomagają ludziom.

Ruch kolejowy ustabilizował się, a kluczowa infrastruktura stopniowo wraca do działania – dodał.

„Cel wroga jest oczywisty – Rosja próbuje uzbroić się w zimno i ciemność. Wróg chce zakłócić sezon grzewczy i sparaliżować pracę Ukrzaliznycy, która pozostaje newralgicznym ogniwem w łańcuchu dostaw dla kraju” – podkreślił wicepremier.

Jak donosił Ukrinform, od godziny 18:00 6 października Rosjanie zaatakowali Ukrainę dwoma pociskami balistycznymi Iskander-M/KN-23 i 152 dronami. Siły obrony powietrznej  zneutralizowały 88 ze 152 rosyjskich dronów.