Zełenski powiedział, że armia ukraińska nie wycofa się z Donbasu

Prezydent Wołodymyr Zełenski powiedział, że armia ukraińska nie wycofa się z Donbasu, gdyż – jak twierdzi – stworzy to warunki do trzeciej wojny i przyszłej ofensywy na obwody zaporoski i dniepropietrowski, a także na Charków.

Szef państwa powiedziała to w rozmowie z dziennikarzami, donosi korespondent Ukrinformu.

„Nie wycofamy się z Donbasu. Nie możemy tego zrobić. Wszyscy zapominają o pierwszej części – nasze terytoria są nielegalnie okupowane. Donbas jest dla Rosjan trampoliną do przyszłej, nowej ofensywy. Jeśli wycofamy się z Donbasu z własnej woli lub jeśli zostaniemy poddani presji, rozpoczniemy trzecią wojnę. Dlaczego? Krym był w stu procentach trampoliną do ofensywy na południe naszego państwa. Donbas był w stu procentach trampoliną do tego, by nie oszczędzić obywateli Ukrainy, nie wykorzystać swoich, nie przeprowadzić żadnej mobilizacji (przepraszam za takie stwierdzenie, ale tak to wygląda) i uczynić z separatystów armię rosyjską” – podkreślił Zełenski.

Według niego, w 2014 roku Rosjanie na Krymie i w Donbasie stworzyli trampolinę do przyszłej, pełnej inwazji.

„Po pełnej inwazji, jeśli dziś wycofamy się z Donbasu, z naszych umocnień, z kontrolowanych przez nas wzniesień, to wyraźnie otworzymy sobie drogę do przygotowania rosyjskiej ofensywy. Za kilka lat Putin będzie miał otwartą drogę zarówno do obwodu zaporoskiego, jak i dnieprowskiego. I nie tylko. Także do Charkowa” – powiedział prezydent.

Dlatego jego zdaniem „żadnej kwestii terytoriów nie można oddzielić od gwarancji bezpieczeństwa”.

„W przeciwnym razie teraz chcą im podarować około 9 tysięcy kilometrów kwadratowych, czyli około 30% obwodu donieckiego, i to jest trampolina do ich nowej agresji” – podkreślił prezydent.

Jak donosił Ukrinform, prezydent Wołodymyr Zełenski zasugerował w rozmowie z dziennikarzami, że rosyjski przywódca Władimir Putin prawdopodobnie zaproponuje w trakcie negocjacji wycofanie wojsk Ukrainy z Donbasu w zamian za inne terytoria i zawieszenie broni.