Rosjanie ostrzelali Kramatorsk „Iskanderami” - ośmiu zabitych, 60 rannych

Funkcjonariusze organów ścigania wszczęli śledztwo w sprawie wystrzelenia przez rosyjskich najeźdźców dwóch pocisków rakietowych Iskander w kierunku Kramatorska wieczorem 27 czerwca.

Jak donosi Ukrinform, Prokuratura Generalna poinformowała o tym w Telegramie.

Jak podkreślił prokurator generalny Andrij Kostin, „8 zabitych i 60 rannych. Takie są skutki podwójnego ataku rakietowego na Kramatorsk dzień wcześniej. Wśród zabitych są trzy nieletnie dziewczynki – 17-letnia i dwie siostry 14-letnie. Akcja ratunkowa wciąż trwa. Niewykluczone, że pod gruzami wciąż znajdują się ludzie”.

„Ostrzał pociskami Iskander został przeprowadzony wieczorem, kiedy ludzie wracali do domów po pracy. Zbrodniczy reżim Federacji Rosyjskiej kontynuuje taktykę terroru wobec pokojowo nastawionych Ukraińców” – podkreślił Kostin.

Prokurator Generalny zapewnił: „Znajdziemy każdego, kto wydaje te rozkazy i każdego, kto je wykonuje. Kara jest nieunikniona”.

Zgodnie z komunikatem wszczęto dochodzenie w sprawie faktów naruszenia praw i zwyczajów wojennych (części 1, 2 artykułu 438 Kodeksu karnego Ukrainy). Zarządzaniem proceduralnym zajmuje się Doniecka Prokuratura Okręgowa.

Jak donosi Ukrinform, wieczorem 27 czerwca rosyjskie wojska wystrzeliły dwie rakiety na Kramatorsk. Pierwsze uderzenie miało miejsce w pizzerii w centrum miasta, w wyniku czego zginęło osiem osób, a 56 zostało rannych. Drugie trafienie miało miejsce we wsi Bilenke.