Polska wymaga od Rosji uwolnienia Hryba i innych więźniów politycznych
„Z najwyższym niepokojem przyjęliśmy informację o wyroku sześciu lat pozbawienia wolności dla ukraińskiego 20-latka Pawło Hryba, podstępnie porwanego w sierpniu 2017 roku przez rosyjską Federalną Służbę Bezpieczeństwa na terytorium Białorusi” - napisano w oświadczeniu wydanym przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP.
Ministerstwo podkreśliło, że proces przeciwko obywatelowi Ukrainy miał pokazowy charakter i „stanowi on kolejny przypadek zaangażowania rosyjskiego sądownictwa w szersze agresywne działania Rosji w Europie”.
Jednocześnie polskie ministerstwo kategorycznie żąda uwolnienia zarówno Pawło Hryba, jak i wszystkich pozostałych nielegalnie przetrzymywanych przez Rosję obywateli Ukrainy, a do tego czasu - zapewnienia potrzebującym należytej opieki lekarskiej i kontaktu z rodzinami.
„Apelujemy też o zapewnienie dostępu do tych osób ukraińskich służb konsularnych”, - podkreślił MSZ.
Przypomnijmy, rosyjski sąd 22 marca w Rostowie nad Donem skazał Ukraińca Pawło Hryba na sześć lat więzienia pod zarzutem „wspierania terroryzmu”. Pawło Hryb oświadczył, że ogłasza strajk głodowy w proteście przeciwko niesprawiedliwemu wyrokowi, a także dlatego, że nie dopuszczono do niego ani lekarzy, ani ukraińskiej rzecznik praw obywatelskich Ludmiły Denisowej.
Pawło Hryb zniknął 24 sierpnia 2017 r. w obwodzie homelskim na Białorusi, gdzie przyjechał z Kijowa na spotkanie z dziewczyną z Soczi, którą poznał w Internecie. Później, w wywiadzie, dziewczyna przyznała, że naprawdę zaprosiła chłopca na Białoruś i powiedziała, że była zmuszona to zrobić przez pracowników FSB Rosji.
Później okazało się, że Hryb znajduje się w więzieniu - w Krasnodarze: został oskarżony na podstawie Artykułu 205 Kodeksu Karnego Rosji – "wspieranie terroryzmu".