Niemiecko-amerykańska umowa o gazociągu zachęca Rosję do agresywnych działań - MSZ RP
Jabłoński powiedział, że niemiecko-amerykańskie porozumienie w tej sprawie było złą decyzją i skłoni ona Rosję do podjęcia agresywnych działań.
Ponadto przypomniał, że w ostatnich latach Rosja jest odpowiedzialna m.in. za wywołanie wojny na Ukrainie, prześladowanie opozycjonistów, zabijanie niezależnych dziennikarzy i tak dalej.
Według niego, umożliwiając dokończenie prac nad budową gazociągu Nord Stream-2, Stany Zjednoczone i Niemcy pokazały prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi, że wszystkie tego typu działania można skutecznie realizować.
Przypomnijmy, Komisja Europejska potwierdziła otrzymanie od Ukrainy formalnego wniosku o konsultacje w związku z zapowiadanym porozumieniem między Stanami Zjednoczonymi a Niemcami w sprawie dokończenia budowy rosyjskiego gazociągu Nord Stream-2.
21 lipca rządy USA i Niemiec wydały wspólną deklarację, w której przedstawiły swoje stanowisko w sprawie dokończenia budowy gazociągu Nord Stream-2. Dokument wywołał już wiele krytyki, m.in. ze strony Ukrainy. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy poinformowało, że wysłało formalne wnioski o konsultacje z Niemcami i UE, przewidziane w zapisach Umowy Stowarzyszeniowej.
Nord Stream-2 to rosyjski gazociąg omijający Ukrainę. Budowany jest na dnie Morza Bałtyckiego z Rosji do Niemiec. Koszt budowy szacowany jest na 9,5 mld euro. Jedynym udziałowcem projektu jest Gazprom. W grudniu 2019 roku budowa została wstrzymana z powodu sankcji USA. Następnie rurociąg został zbudowany w 96%.
Nowa administracja USA stwierdziła, że na tym etapie nie da się zatrzymać budowy gazociągu.
Z kolei Komisja Europejska przypomniała, że w przypadku ukończenia gazociągu będzie on podlegał przepisom tzw. unijnej dyrektywy gazowej, która nie pozwala na monopolistyczne korzystanie z takiej infrastruktury.
av