Chcemy jedności Stanów Zjednoczonych i Europy, ale nie kosztem Ukrainy – Jaceniuk
„Berlin i Paryż próbują udawać, że Rosja jest normalnym krajem. Dwie stolice zaproponowały zaproszenie rosyjskiego prezydenta Władimira Putina na szczyt UE po raz pierwszy od okupacji Krymu w 2014 roku. Szczyty NATO, Stanów Zjednoczonych i Unii Europejskiej, a także pierwsza zagraniczna podróż prezydenta Bidena, wywołują oburzenie wśród Ukraińców"- powiedział przywódca "Frontu Ludowego".
Według niego, z Zachodu słychać wiele głosów o chęci rozwiązania „kwestii ukraińskiej”. Jednocześnie Jaceniuk powiedział: „nie chcą prowokować ani dystansować Rosji”.
Zasugerował, by zwolennicy takiego podejścia wyobrazili sobie, że nie ma „kwestii ukraińskiej”: „A dokładniej wyobraźcie sobie, że nie ma Ukrainy. Wyobraźcie sobie, że nie ma Gruzji i Mołdawii oraz demokratycznych rewolucji w Gruzji, Ukrainie, a teraz na Białorusi”.
„Bez tych potężnych ruchów narodowych na rzecz niepodległości i demokracji bez wątpienia nasze ziemie i narody byłyby okupowane przez odnowiony Związek Radziecki, a historia XX wieku powtórzyłaby się. Można przypuścić, że na czele takiego sojuszu stanął by niejaki Putin lub podobny członek KGB. Radziecka broń jądrowa, trzeci co do wielkości arsenał na świecie, pozostałaby na naszej ziemi. Pojawiłaby się też nowa rosyjska broń wycelowana w Zachód” – napisał polityk.
Według niego nie byłoby niepodległości państw bałtyckich: „Ani Polska, ani Czechy, ani Słowacja, ani Węgry czy Rumunia, nie mówiąc już o Bałkanach, nie byłyby członkami UE i NATO. siły polityczne skutecznie przywróciły architekturę polityczną w stylu sowieckim”.
„Czy Europa byłaby wtedy bezpieczna? Zdecydowanie nie” – powiedział.
Zamiast tego Zachód musi zrobić wszystko, co możliwe i niemożliwe, aby zintegrować Ukrainę i inne kraje naszego regionu ze zjednoczoną Europą, a więc z NATO i UE – podkreślił Jaceniuk.
„Dzisiejszy historyczny moment wymaga pełnego poparcia dla członkostwa Ukrainy w NATO. Zachód nie ma prawa stawiać na pauzę Ukrainy, Gruzji, Mołdawii, a w przyszłości – wolnej Białorusi. Zasługujemy i żądamy więcej” – powiedział.
Polityk jest przekonany, że unijna koncepcja „odpychania, ograniczania i współdziałania” z Rosją nie zadziała.
„Gdy tylko zaprosisz Kreml do stołu UE, bądź przygotowany na współpracę przy jego nowych próbach dzielenia i rządzenia” – powiedział zachodnim przywódcom.
„Chcemy jedności Stanów Zjednoczonych i Europy. Ale nie naszym kosztem. To będzie za drogie dla wszystkich” – powiedział Jaceniuk.
Unia Europejska opracowała nową strategię stosunków z Rosją. Jej trzy główne zasady to odpychanie, wstrzymywanie i współdziałanie.
av