W Polsce uważają, że należy przygotować nowy raport na temat zbrodni Federacji Rosyjskiej w Donbasie
„Warto byłoby stworzyć podobny raport oparty na zeznaniach niedawno wypuszczonych osób” - powiedziała Gosiewska.
Zauważyła, że niedawno polska dziennikarka Monika Andruszewska przeprowadziła wywiad z byłymi ukraińskimi jeńcami wojennymi, opublikowanymi na stronie internetowej Biełsatu.
„Te historie są tak dramatyczne, jak te, które wcześniej przekazaliśmy do Hagi. Potwierdza to tezę, że zbrodnie są kontynuowane” - podkreśliła polski polityk i dodała, że społeczność międzynarodowa powinna znać imiona i nazwiska przestępców z Rosji, którzy popełniają przestępstwa w Donbasie.
„Chciałbym przypomnieć, że nasz raport (przekazany do Hagi w 2016 r. - przyp. red.) opisuje niektóre procesy, mechanizmy, ofiary, a co najważniejsze, podaje imiona i nazwiska sprawców, a także miejsca, w których popełnili przestępstwa” - podkreśliła Gosiewska.
Zaznaczyła, że strona polska „podejmie szereg działań, przygotuje konferencje i wróci do tego tematu”.
Jak informowaliśmy, przeprowadzono ponad 60 wywiadów w ramach raportu o przestępstwach popełnionych przez rosyjskich okupantów w Donbasie w 2014 r., Przeprowadzono je przez polskich i ukraińskich wolontariuszy z byłymi więźniami. Ludzie opowiadali między innymi o torturach fizycznych i psychicznych, zabójstwach, z którymi związane było rosyjskie wojsko.
av