Sąd skazał Janukowycza na 13 lat za zdradę stanu
„Rozpatrzywszy kary za wszystkie udowodnione przestępstwa, sąd nakłada karę po najsurowszym z nich. Wiktora Janukowycza ostatecznie skazuje na 13 lat więzienia. Janukowycza Wiktora Fedorowicza uznaje niewinnym w dokonaniu przestępstwa określonego w części 5 artykułu 27 i w części 3 artykułu 110 Kodeksu Karnego Ukrainy ze względu na brak dowodów, że działanie oskarżonego miało charakter przestępstwa”.
Dewiatko podkreślił, że odbywanie kary będzie liczone od czasu zatrzymania byłego prezydenta.
Janukowycz musi opłacić koszty procesu w kwocie 98 561,20 UAH. „Środki dla zabezpieczenia postępowania karnego, areszt nałożony na własność oskarżonego w ramach postępowania karnego, - pozostawić bez zmian.” - powiedział sędzia.
Dewiatko zwrócił się także do obrony i powiedział, że Janukowycz „wielokrotnie miał okazję wystąpić w sądzie w swojej obronie, no nie skorzystał z tego.”
Tekst zaczytywanego wyroku zawiera zeznania przewodniczącego Medżylisu Refata Czubarowa, byłego premiera ARC Anatolija Mohylowa, przewodniczącego Rady Najwyższej Ukrainy Andrija Parubija, ministra spraw wewnętrznych Arsena Awakowa, sekretarza RBNiO Ołeksandra Turczynowa, byłego premiera Ukrainy Arsenija Jaceniuka, stałego przedstawiciela Ukrainy przy ONZ Wołodymyra Jelczenko i innych.
Ogłoszenie wyroku trwało około 8 godzin. Było to 90. posiedzenie w sprawie oskarżenia Janukowicza o zdradę stanu. W dniu 4 maja 2017 r. Obołoński Sąd Rejonowy w Kijowie rozpoczął rozpatrywanie sprawy Janukowycza oskarżonego o popełnienie przestępstw na podstawie cz. 1 art. 111 (zdrada stanu), cz. 5 art. 27, cz. 3 art.110 (pomoc w umyślnych działaniach mających na celu zmianę granic terytorium i granicy państwowej Ukrainy), cz. 5 art. 27, cz. 3 art. 437 (pomoc w prowadzeniu agresywnej wojny) Kodeksu Karnego Ukrainy.
Jednym z głównych dowodów w tej sprawie jest list Janukowycza do prezydenta Rosji Władimira Putina z prośbą o wysłanie wojsk na terytorium Ukrainy.
Janukowycz wielokrotnie wzywano do sądu, nie uczestniczył w nich nawet za pośrednictwem łączy wideo. Dlatego 5 grudnia sąd odmówił kolejnego odroczenia sprawy w oczekiwaniu Janukowycza i opuścił salę obrad, w celu podjęcia ostatecznej decyzji w tej sprawie.