Manger ponownie odmówił składania zeznań w sprawie Gandziuk – SBU
Podano w komunikacie SBU.
SBU podkreśla, że podczas procesu (w odniesieniu do wyboru środka zapobiegawczego) Władysław Manger wielokrotnie podkreślał swoją wolę współpracy w śledztwie w sprawie podejrzenia o organizację zabójstwa Jekateriny Gandziuk, a także jego wersji o rzekomym zaangażowaniu ukraińskiego oficera Rady Bezpieczeństwa. Daniela Docenko, a także obiecał poddać się badaniu na wykrywaczu kłamstw.
"W dniu 15 lutego 2019 roku, podczas przesłuchania podejrzanego Mangera, ten ostatni nie złożył zeznań, korzystając z artykułu 63 Konstytucji Ukrainy" - czytamy w oświadczeniu.
W SBU dodano, że w dniu 20 lutego Munger ponownie odmówił składania zeznań, powołując się na wymyśloną, w opinii organu dochodzeniowego, pseudo przyczynę.
Taka pozycja Mangera, według SBU, świadczy o jego niechęci do przyczyniania się do ustalenia prawdy w postępowaniu karnym i do świadomego unikania udziału w eksperckich badaniach z wykorzystaniem poligrafu.
"Jednocześnie organ dochodzeniowy wzywa obronę, by nie przedstawiała bezpodstawnych oświadczeń dotyczących przedmiotu śledztwa, bezzasadnie oskarżając funkcjonariusza Ukraińskiej Służby Bezpieczeństwa o popełnienie szczególnie ciężkiego przestępstwa i, przestrzegając obowiązków proceduralnych, przyczyniała się do współpracy z wymiarem sprawiedliwości w sprawach karnych, określonych w artykułach kodeksu postępowania karnego Ukrainy "- zauważono w komunikacie.
11 lutego prokurator generalny Jurij Łucenko powiedział, że przewodniczący Rady Regionalnej Chersoniu, Władysław Manger, został podejrzany o zorganizowanie morderstwa aktywistki, Jekateriny Gandziuk.
W nocy 15 lutego sąd postanowił zarządzić środek przymusu w formie aresztu z prawem do wpłacenia kaucji w wysokości 2 497 300 hrywien. W imieniu podejrzanego jego obrońca dokonał wpłaty wyżej wymienionej sumy.
Jak donosi Ukrinform, w dniu 31 lipca 2018 r. Jekaterina Gandziuk została oblana kwasem siarkowym przed wejściem do jej własnego domu w Chersoniu, w wyniku czego doznała poparzenia chemicznego ponad 30% powierzchni ciała. Kobieta przeszła kilka operacji i zmarła 4 listopada 2018 roku