CNN wymieniło najtrudniejsze wyzwania dla Zełenskiego
Poinformowano w szczegółowej publikacji na temat wyników wyborów na Ukrainie, opublikowanej na stronie redakcyjnej strony internetowej CNN.
„Nie jest łatwo ustalić, co Zełenski naprawdę reprezentuje w sprawach krajowych, a także nie jest to łatwiejsze - w kwestiach międzynarodowych, w tym w sprawie przyszłych stosunków z Rosją”, czytamy w publikacji.
W tym względzie autor pisze, że interwencja Federacji Rosyjskiej i manipulacja wyborami oczywiście miała miejsce, ale nie tak duża, jak niektórzy twierdzili.
„Być może Kreml postanowił po prostu usiąść i prześledzić, jak Ukraińcy odwułują Poroszenko, człowieka, z którym Rosja może zdawać sobie sprawę, że nie będzie już robić interesów”, zauważa CNN.
Podkreśla się, że jedną z pierwszych pozycji na liście „co należy zrobić” dla nowo wybranego prezydenta będzie „rozwiązanie konfliktu z Rosją na wschodniej Ukrainie, a także powrót 24 marynarzy schwytanych przez Rosję w pobliżu Cieśniny Kerczeńskiej w listopadzie”. Konieczne będą również wysiłki na rzecz powrotu okupowanych ziem w Donbasie, o czym Moskwa może negocjować za pośrednictwem Medvedczuka, mając nadzieję na pozbycie się zachodnich sankcji.
„Jest to jednak obszar, w którym zespół Zełenskiego będzie musiał ostrożnie postępować, aby nie wyjść na niedoświadczonych i naiwnych lub, co gorsza, zdrajców w oczach patriotycznych Ukraińców, którzy mogą nie chcieć negocjacji z Rosją”, czytamy w publikacji. W tym Zełenskiemu może pomóc Francja, którą niedawno odwiedził i spotkał się z prezydentem Macronem, dodaje autor.
Ponadto Zełenski będzie musiał natychmiast rozpocząć negocjacje z rozproszonymi frakcjami parlamentarnymi, aby uzyskać poparcie Rady Najwyższej. Jednak, według obserwatorów, nie będzie mu łatwo, zauważa CNN.
„Dla Zełenskiego zwycięstwo było łatwiejszą częścią”, wynika z publikacji Melindy Haring, naukowca z Instytutu Studiów Międzynarodowych. Trudną częścią dla niego będzie stworzenie koalicji w parlamencie, w przeciwnym razie praca jego administracji nie zakończy się sukcesem. Prawdopodobnie będzie to niemożliwe w ciągu najbliższych sześciu miesięcy, biorąc pod uwagę kampanię wyborczą partii politycznych w nadchodzących wyborach do Rady Najwyższej.