Sztab Wołodymyra Zełeńskiego odpowiedział na pytania Dżemilewa dotyczące Krymu

„Krym jest okupowanym terytorium Ukrainy. To jest fakt uznawany w całym cywilizowanym świecie, a przyłączenie odbywało się w całkowicie bezprawny sposób. Tak zwanego referendum nie można uznać za akt świadczący o swobodnym wyrażaniu woli mieszkańców Krymu, ponieważ odbywał się pod groźbą rosyjskich automatów i bez udziału znacznej liczby obywateli tatarskich krymskich, ukraińskich, a nawet rosyjskich i innego pochodzenia etnicznego”- czytamy w oświadczeniu i dodano: „biorąc pod uwagę te czynniki, Krym był, pozostanie i będzie częścią Ukrainy, która powinna powrócić do swojego składu z wypłatą odszkodowań przez Rosję za spowodowane straty, w szczególności odszkodowania dla ofiar i rodzin zabitych w wyniku represji rosyjskich”.

„Nie jesteśmy gotowi oddawać, darować ani pożyczać suwerennego terytorium Ukrainy i jej obywateli - to nie może być przedmiotem negocjacji i porozumień! Nasza pozycja jest jasna i bezkompromisowa. Żadne porozumienia w sprawie deeskalacji w Donbasie nie mogą odbywać się kosztem Krymu i ukraińskich obywateli, którzy zostali zmuszeni do pozostania na tymczasowo okupowanym Krymie - podkreśliła służba prasowa Zełenskiego .

„Kwestia niepodległości, suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy nie może być przedmiotem jakichkolwiek międzynarodowych negocjacji lub porozumień. Oznacza to, że rozmów o oddaniu Krymu z zamian za pokój w Donbasie nie może być w żadnym wypadku. Tak jak nie może być przedmiotem negocjacji separatyzacja niektórych regionów Ukrainy, a ponadto, jak wielokrotnie podkreślaliśmy, jeśli Krym i regiony donieckiego i ługańskiego obwodów pozostaną w wolnej i niepodległej Ukrainie, będą mieć więcej swobody i uprawnień niż kiedykolwiek pod zwierzchnictwem Federacji Rosyjskiej”- odpowiedzieli w oświadczeniu.

Służba prasowa Zełenskiego podkreśliła również, że militarne rozwiązanie konfliktu z Rosją jest niedopuszczalne, zarówno pod względem interesów narodowych Ukrainy, jak i naszych zachodnich sojuszników. „A to oznacza, że nasi oficjalni przedstawiciele będą musieli rozmawiać z władzami rosyjskimi, ale powinno się to odbyć przy udziale zachodnich partnerów Ukrainy i w żadnym wypadku - nie na okupowanych terytoriach naszego państwa”.

Zełenski stwierdził również, że „musimy utrzymywać kontakty z naszymi obywatelami, którzy obecnie cierpią z powodu władzy okupacyjnej, ale te kontakty powinny mieć charakter kulturowy, informacyjny i humanitarny. Biorąc pod uwagę fakt, co Federacja Rosyjska robi w sprawie Donbasu i Krymu, kwestia usunięcia blokady ekonomicznej z czasowo okupowanych terytoriów nie może być brana pod uwagę.”

„Nie traktujemy i nie będziemy oddzielnie traktować kwestii Donbasu, Krymu lub Morza Azowskiego. Historia i ofiary narodu krymsko-tatarskiego podczas stalinowskich, a teraz putinowskich represji oraz ich wkład w tworzenie i rozwój niepodległej Ukrainy są niepodważalnym powodem do zaproponowania dla Tatarów krymskich perspektywy rozwoju narodowego po wyzwoleniu Krymu. Uważamy, że ta perspektywa nie powinna opierać się na pustych obietnicach politycznych. Jesteśmy przekonani, że naród krymsko-tatarski powinien otrzymać konkretny plan z gwarancjami ze strony Ukrainy i jej zachodnich partnerów. Jesteśmy przekonani, że Tatarzy krymscy będą mieli jasną perspektywę wolnego życia wraz z niepodległą Ukrainą - podkreślił serwis prasowy Zełenski.

Przypomnijmy, przywódca Tatarów krymskich, Mustafa Dżemilew, zwrócił się do kandydata na prezydenta Wołodymyra Zełenskiego i zadał mu pięć pytań, dotyczących okupowanego Krymu:

1. Czy uważa Pan, jak twierdzi strona rosyjska, że ​​Krym stał się częścią Federacji Rosyjskiej w wyniku wolnego, demokratycznego wyrażenia woli narodu krymskiego? Czy raczej uważa Pan to za terytorium okupowane, które powinno zostać bezwarunkowo zwrócone Ukrainie?

2. Powiedział Pan, że podejmie wszelkie możliwe wysiłki w celu ustanowienia dobrosąsiedzkich stosunków z Federacją Rosyjską, aby ustanowić pokój. Ponieważ nie zaatakowaliśmy Federacji Rosyjskiej, nie zajmowaliśmy części jej terytorium, więc chciałbym wiedzieć, jakie działania ma Pan na myśli, aby ustanowić tak zwany pokój z Federacją Rosyjską? Czy takie działania obejmują na przykład uznanie legalności aneksji Krymu, uznanie niepodległości tak zwanych republik donieckich i ługańskich, nawet jeśli jest to część Ukrainy?

3. Czy zgodzi się Pan spotkać z Putinem, jeśli zaproponuje, by odbyło się to spotkanie na terytorium przyłączonego Krymu?

4. Niektórzy kandydaci na prezydenta podczas pierwszej tury kampanii wyborczej zapowiedzieli, że usuną blokadę z Krymu w celu ustanowienia dobrych stosunków z Rosją. Jeśli zostanie Pan prezydentem, pójdzie Pan także na te kroki?

5. Jakie jest Pana stanowisko w sprawie zmiany statusu Autonomicznej Republiki Krymu na Autonomię Krymską - czyli przeformułowania autonomii terytorialno-narodowej zniesionej przez reżim sowiecki po ludobójstwie Tatarów krymskich?

Do drugiej tury wyborów prezydenckich przeszli Wołodymyr Zełenski i obecny prezydent Petro Poroszenko.

Według oficjalnych wyników pierwszej tury wyborów prezydenckich na Ukrainie 30,24% obywateli głosowało za Zełenskiego, 15,95% na Poroszenkę.

Druga tura odbędzie się 21 kwietnia.