Dziesiątki tysięcy rosyjskich żołnierzy pozostaje w pobliżu granicy z Ukrainą – Stoltenberg

Podczas spotkania z premier Estonii Kają Kallas sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg określił agresję Rosji na Ukrainę i zachowanie białoruskich władz jako wyzwanie dla bezpieczeństwa.

Spotkanie odbyło się w Brukseli w ramach przygotowań do szczytu NATO zaplanowanego na 14 czerwca - informuje Ukrinform powołując się na informacje ze strony internetowej Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Jak zauważono, podczas dyskusji na temat sytuacji na Ukrainie Stoltenberg zauważył, że chociaż Rosja wycofała część swoich wojsk z granicy z Ukrainą, nadal pozostają dziesiątki tysięcy rosyjskich żołnierzy, a także znaczna ilość broni. Ponadto Rosja nadal ogranicza żeglugę na Morzu Czarnym, zwłaszcza w Cieśninie Kerczeńskiej.

„Takie działania budzą poważne zaniepokojenie” - podkreślił Sekretarz Generalny.

Podkreślił, że NATO będzie nadal wzmacniać instrumenty odstraszania i obrony oraz wspierać swoich partnerów.

Rozmówcy omówili także sytuację na Białorusi. Według sekretarza generalnego NATO kwestia przechwycenia samolotu pasażerskiego i jego przymusowego lądowania w Mińsku będzie przedmiotem dyskusji na posiedzeniu Rady Północnoatlantyckiej na szczeblu ambasadorów.

Kilka tygodni temu Federacja Rosyjska skoncentrowała dużą liczbę wojsk i broni na swoich granicach z Ukrainą i na terytoriach czasowo okupowanych, co wywołało duże zaniepokojenie NATO, UE i społeczności międzynarodowej. Strona rosyjska ogłosiła później zakończenie „ćwiczeń” i wycofanie wojsk. Mimo tych wypowiedzi dziesiątki tysięcy żołnierzy i rosyjskiej ciężkiej broni pozostają w pobliżu granic Ukrainy i na okupowanym Krymie.

av